Torment: Tides of Numenera. Najbardziej oczekiwane gry 2016 roku

Torment: Tides of Numenera

Torment: Tides of Numenera miał zadebiutować pierwotnie pod koniec 2014 roku, a potem został przesunięty na końcówkę 2015 i parę tygodni temu znowu zaliczył poślizg, więc być może wymienianie tej gry na szarym końcu listy jest trochę nie na miejscu – ale dopóki Brian Fargo nie ogłosi, że produkcja zostanie lada chwila sfinalizowana, trzeba być gotowym nawet na to, iż nowej „Udręki” przyjdzie nam wypatrywać dopiero w końcówce 2016 roku. Oczywiście nie będzie to łatwe, bo Tides of Numenera zapowiada się wprost bajecznie. Owszem, mieliśmy w ostatnich kilkunastu miesiącach wysyp doskonałych RPG-ów – że wspomnę tylko Wiedźmina 3 i Pillars of Eternity – ale dzieło studia inXile Entertainment wciąż bardzo wybija się na ich tle. W końcu mówimy tu o dość bezpośrednim spadkobiercy kultowego Planescape: Torment, która to gra po dziś dzień pozostaje zjawiskiem jedynym w swoim rodzaju wśród „rolplejów”. Na szczęście wygląda na to, że wkrótce wreszcie się to zmieni. Wprawdzie Numenera to nie te same realia, co Planescape, ale ogólny klimat jest dostatecznie bliski – ponownie trafimy do tajemniczego, technomagicznego świata, by przeżyć niezwykłą przygodę z całkiem silnymi wątkami metafizyczno-filozoficznymi. Czy to się uda? Ekipa Briana Fargo ma za sobą wiele lat doświadczeń z klasycznymi RPG-ami (ostatnio wypuścili bardzo solidne Wasteland 2), więc możemy być dobrej myśli i spoglądać w 2016 rok z niezachwianym optymizmem.

1. Testujemy Torment: Tides of Numenera – hardcore’owy RPG o ogromnym potencjale
2. Torment: Tides of Numenera - odsłaniamy tajemnice następcy Planescape Torment
3. Tides of Numenera - RPG, który rzuca wyzwanie legendzie Planescape: Torment