Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 13 stycznia 2018, 11:30

SOS. Gry w stylu PUBG, w które zagramy w 2018 roku

Spis treści

SOS

INFORMACJE

  1. Platformy: PC
  2. Przewidywana data premiery: drugi kwartał 2018
  3. Model dystrybucyjny: pay to play

SOS wzbogaca tradycyjne mechaniki battle royale rozwiązaniami rodem z Igrzysk śmierciwalki szesnastu graczy będą na bieżąco transmitowane w serwisie Twitter, a widzowie otrzymają możliwość wspomożenia swoich ulubieńców zrzutami broni czy leków. Analogicznie, jeśli działania któregoś z uczestników zabawy okażą się rozczarowujące, użytkownicy platformy streamującej dadzą temu wyraz – na przykład bombardując lokację okupowaną przez daną osobę. Zwycięstwo zagwarantują więc nie tylko umiejętności bojowe, ale także dar jednania sobie tłumów.

Paladins: Battlegrounds

INFORMACJE

  1. Platformy: PC, XOne, PS4
  2. Przewidywana data premiery: 2018
  3. Model dystrybucyjny: free to play

Battlegrounds nie będzie oddzielną grą, a dodatkowym trybem rozgrywki do cieszącego się sporą popularnością darmowego shootera sieciowego Paladins: Champions of the Realm. Oryginalne elementy tej produkcji – świat łączący magię z wysoce rozwiniętą technologią, bohaterowie podzieleni na cztery klasy, unikatowe zdolności postaci i wysoka dynamika zabawy – zostaną przeniesione do warunków typowych dla battle royale: na rozległą arenę, na którą trafi stu graczy dysponujących tylko jednym życiem.

2018 rokiem battle royale?

Nie ma co zaklinać rzeczywistości – prawdopodobnie większość z opisywanych powyżej produktów nie odniesie wielkiego sukcesu i szybko zostanie zapomniana, tak jak zapomniani zostali liczni konkurenci World of Warcraft czy Minecrafta. Niemniej wśród wielu podobnych i robionych po linii najmniejszego oporu tytułów powinno trafić się także kilka perełek, które może nie zdetronizują PUBG, ale okażą się całkiem ciekawą dla niego alternatywą. Nie można zapominać też o tym, że również gra Brendana Greene’a nie stoi w miejscu i wciąż się rozwija, stając się coraz lepsza. Z tego względu miłośnicy battle royale raczej nie powinni w najbliższym czasie narzekać na brak wrażeń.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Cieszy Cię nadchodzący zalew gier typu Battle Royale?

Tak
24,5%
Nie
75,5%
Zobacz inne ankiety
Nowa era multiplayera – czy battle royale zrewolucjonizuje gry sieciowe?
Nowa era multiplayera – czy battle royale zrewolucjonizuje gry sieciowe?

Od wielu lat na polu rozgrywek wieloosobowych panuje pewna stagnacja. To, co kiedyś budziło silne emocje, dziś jest bezstresową rozrywką dla każdego. Czy galopujący sukces gatunku battle royale pokazuje, że jesteśmy gotowi na ostrzejsze zasady?