autor: Maciej Makuła
GC 2008 - Konferencja Konami
Organizatorzy konferencji Konami mogą śmiało odznaczyć ją sobie, na liście rzeczy do zrobienia na Games Convention, jako wykonaną. Jedynym zadaniem miało być po prostu zaznaczenie, że firma istnieje.
Organizatorzy konferencji Konamimogą śmiało odznaczyć ją sobie, na liście rzeczy do zrobienia na Games Convention, jako wykonaną. Żadnych zaskakujących oświadczeń i wieści, żadnych imponujących materiałów – jej jedynym zadaniem miało być po prostu zaznaczenie, że Konami istnieje.
Przedstawienie rozpoczęło się z drobnym, mieszczącym się w ramach „studenckiego kwadransa”, opóźnienia. Na wstępie zaprezentowany został krótki zwiastun Enchanted Folk and the School of Wizardry – sympatycznej gry na DS-a, traktującej o przygodach uczniów szkoły magii. Oprócz króciutkiego materiału filmowego o grze nie powiedziano absolutnie nic. Za to zebrana wiara całkiem hojnie uraczona została marketingową gadką-szmatką o sukcesie Metal Gear Solid 4 – który dźwignął zarówno sprzedaż PlayStation 3, jak i finanse Konami.
Kolejnym wydarzeniem był krótki filmik z Castlevanii: Judgement. Na scenę wkroczył uzbrojony w śliczny biczyk Koji Igarashi. Zwierzył się, że taka a nie inna konwencja gry, będącej rasową bijatyką jeden na jeden, związana jest ze specyfiką kontrolera Wii. Nowa odsłona labiryntowej serii action adventure miała w pierwotnych zamierzeniach nie różnić się nazbyt wiele od poprzedniczek, jednak jej autorzy szybko uświadomili sobie, że częste wielogodzinne błądzenie po korytarzach może być zanadto męczące, gdy cały czas macha się specyficznym kontrolerem ostatniej wielkiej konsoli Nintendo. Oprócz wspomnianej bajki żadne konkrety nie padły. Tytuł ukazać ma się w roku 2009.
Schodzący ze sceny Igarashi napomknął jeszcze o zbliżającej się wielkimi krokami Castlevanii: Order of Ecclesia. Główną bohaterką gry po raz pierwszy będzie kobieta, a tytuł ukaże się pod koniec tego roku.
Kolejną odbębnioną pozycją był Silent Hill: Homecoming. Wedle wcześniejszego schematu odtworzony został krótki zwiastun, po czym na scenę wkroczył twórca gry. Tym razem – Tomm Hulett. Twórca dużo więcej czasu poświęcił swoim wrażeniom z jego pierwszej wizyty w Europie niż grze. O tej powiedział tylko tyle, że potwory mają być straszne, a klimat serii zachowany. Potwierdził też, że gra ukaże się na PC już w listopadzie.
Najprzyjemniej chyba wypadł pokaz Rock Revolution. Na scenie zjawił się Miais Taylor – charakteryzujący się sympatyczną fryzurą twórca gry i saksofonista zarazem. W rytm utworu zespołu Dream Theater szpanował grą na perkusji. W jego mniemaniu Rock Revolution ma posiadać całkiem niezłe walory dydaktyczne, właśnie dzięki realistycznie odwzorowanej perkusji. Z tego, co widziałem, ciężko jednak powiedzieć, czym tytuł tentak naprawdę będzie różnić się od istniejącego już na rynku Rock Band i nadchodzącego Guitar Hero: World Tour.
Pora na Pro Evolution Soccer 2009 i Akiego Saito. Wedle zapewnień tego pana w najnowszej odsłonie serii całkowicie przemodelowana zostanie grafika i animacje postaci. Pojawi się nowy tryb – kariera oraz zmieniony system dryblowania. Więcej o grze postaramy się napisać po zatopieniu w nią naszych kłów w trakcie bliższego kontaktu.
Wreszcie w blasku fleszy znalazł się Dave Cox, który ogłosił reaktywację na PlayStation Network marki GTI Club+ – sympatycznej, wyścigowej pozycji. Jednak prawdziwą atrakcję zostawiono na koniec – Konami zapowiedziało Lords of Shadow. Niestety – oprócz tego, że gra charakteryzuje się naprawdę klimatycznymi artworkami – nie można o niej powiedzieć nic więcej. Jej oficjalna strona i zwiastun znajdują się pod adresem – www.lordsofshadow.com
Maciej „Von Zay” Makuła