Schody, czyli wpływ na gry. Czy chińska cenzura zniszczy popkulturę?
Spis treści
Schody, czyli wpływ na gry

W tekście (jeśli nie czytaliście go rok temu, warto zrobić to teraz), który powinien znaleźć się w sylabusie tuż obok odcinka South Parku – Cień Tencenta – macki chińskiego giganta sięgają dalej, niż się Wam wydaje – Hubert Sosnowski wymienia firmy, w których Chiny za pośrednictwem tej ogromnej korporacji przemycają własne standardy. Wśród nich są: Riot Games, Epic Games, Ubisoft i – oczywiście – Activision Blizzard. Modus operandi? Wykupywanie akcji dla kontroli sytuacji i generowania zysku. Czasem kosmetyczne 5%, czasem 40. I niby 5% to niewiele, jednak tylko tyle i aż tyle wystarczyło, by Blizzard wpakował się w międzynarodowy incydent dyplomatyczny oraz jeszcze bardziej nadwerężył swoją reputację poza Azją. Od razu widać, na którym kontynencie wydawca może liczyć na największy zysk, prawda?
Zostało jeszcze 67% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie