futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 10 kwietnia 2020, 08:36

autor: Ludwik Jasiński

Sprzęt pomoże w modlitwie, w łóżku i w… łazience. 5 najdziwniejszych gadżetów

Spis treści

Sprzęt pomoże w modlitwie, w łóżku i w… łazience

Smart gadżety mogą się przydać nie tylko tym, którzy mają grzeszne myśli. Zdaniem niektórych, technologia pomoże nam także w… modlitwie. Czas na akcesorium z pogranicza dobrego smaku: elektroniczny różaniec eRosary. Stworzony we współpracy z Watykanem przez znanego producenta sprzętu komputerowego Acer.

Idea przyświecająca elektronicznemu różańcowi jest dla mnie zagadką. Najwyraźniej Stolica Apostolska chce iść z duchem czasu (różaniec łączy się z oficjalną aplikacją Watykanu - Click to Pray) Sam gadżet zlicza odmówione przez nas modlitwy, a do tego spełnia rolę opaski fitness (brzmi jak całkiem ciekawy pomysł, w zdrowym ciele zdrowy duch!). Mimo, że nie jestem osobą bogobojną, to muszę docenić naprawdę świetny design gadżetu i dbałość o najdrobniejsze szczegóły, takie jak nowoczesna i stylowa stacja dokująca, której nie powstydziłyby się drogie smartwatche, a do tego pudełko wyglądające jak Biblia.

Mimo że to zupełnie nie moja „broszka” to eRóżaniec wygląda naprawdę elegancko. - Czy wszystko musi być smart? Oto najdziwniejsze akcesoria na rynku - dokument - 2020-04-10
Mimo że to zupełnie nie moja „broszka” to eRóżaniec wygląda naprawdę elegancko.

Z drugiej strony pozostają dwie kwestie, które poddają w wątpliwość czystość intencji: cena i bezpieczeństwo. Przede wszystkim, sprzęt kosztuje 449 zł! To naprawdę sporo i rozumiem, że wyprodukowanie takiego elektronicznego cacka z tzw. „materiałów premium” musi zostać okupione konkretną kwotą, ale ponad 400 zł? Uważam, że jest to zdecydowanie zbyt wiele, a większość różańców możemy kupić za śmiesznie małe pieniądze i będą spełniały swoją funkcję w sam raz. Dość powiedzieć, że wygląda to trochę jak niezbyt delikatne wyciąganie pieniędzy od wiernych.

Jest jeszcze problem z brakiem bezpieczeństwa. Aplikacja Click to Pray sama w sobie nie udostępnia nikomu naszych danych, padła ofiarą hakerów już trzykrotnie, co wzbudza wiele kontrowersji, choćby dlatego, że musimy w niej podać imię i nazwisko, płeć, wiek, język, kraj zamieszkania oraz numer telefonu. Tak wiele danych może uzyskać zmyślny haker znając jedynie nasz adres mailowy… Na koniec wspomnę o paru oczywistych kwestiach, takich jak fakt, że klasycznego różańca nie musimy ładować, a gdy zerwie się łańcuszek to naprawimy go za grosze.

Zostało jeszcze 66% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie
Phubbing - słowo, którego nie znasz niszczy ci życie
Phubbing - słowo, którego nie znasz niszczy ci życie

Smartfony na dobre przykleiły nam się do rąk i raczej już od tego nie uciekniemy. Powstaje jednak pytanie, czy nie jesteśmy tak zajęci rozmowami w sieci, że zapominamy o tych, którzy są tuż obok. Ma to nawet swoją nazwę: phubbing.

Amazon Alexa kontra Siri od Apple - co smart asystentki potrafią w polskim smart mieszkaniu
Amazon Alexa kontra Siri od Apple - co smart asystentki potrafią w polskim smart mieszkaniu

Amazon Alexa oraz Siri od Apple potrafią znacznie ułatwić codzienne zwyczaje domowe. Ale źadne z nich nie rozumie polskiego języka, czy warto więc ich używać? W czym smart głośniki HomePod i Echo mogą pomóc w zwykłym polskim domu?

Top 10 największych wpadek technologicznych
Top 10 największych wpadek technologicznych

Pamiętamy najlepiej przełomowe wynalazki pokroju smartfonów, które czasem zmieniają jakiś aspekt naszego życia. W annałach nie brakuje jednak przedsięwzięć, które z tego czy innego powodu nie podbiły rynku, choć miały na to prawdziwą szansę.