Marine Raiders – rajd na atol Makin. Commandos na serio – akcje specjalne II WŚ
Spis treści
Marine Raiders – rajd na atol Makin
Nie tylko Brytyjczycy mieli swoich komandosów podczas II wojny światowej. Pierwszymi amerykańskimi oddziałami sił specjalnych, jakie wzięły udział w boju, były dwa bataliony (Marine Raiders) piechoty morskiej, czyli protoplaści dzisiejszego MARSOC. Niestety, większość operacji, w jakich uczestniczyli, uwzględniała „raidersów” w tej samej roli, jaką odgrywała zwykła piechota. Warto jednak wspomnieć ich rajd na atol Makin na Pacyfiku w 1942 roku, gdyż cieszy się on szczególnym uznaniem twórców gier. Celem desantu było zniszczenie japońskich instalacji, zdobycie danych wywiadowczych, odbicie więźniów, a przede wszystkim odwrócenie uwagi Japończyków od lądowania aliantów na Guadalcanal.
Około 200 marines przybyło na miejsce ataku na pokładzie dwóch okrętów podwodnych: USS Nautilus i USS Argonaut. Do akcji ruszyli 17 sierpnia w gumowych pontonach, ale desant był niezwykle trudny ze względu na wzburzone morze i awarie silników w większości jednostek. Operacja generalnie zakończyła się sukcesem. Amerykanie przetrwali samobójcze szarże, zniszczyli wrogie radio i stanowiska karabinów maszynowych przy minimalnych stratach własnych. Prawdziwy horror rozpoczął się podczas próby powrotu na okręty podwodne. Uszkodzone pontony i wciąż niespokojne morze praktycznie uniemożliwiały sprawną podróż dziesiątkom żołnierzy.
Marine Raiders to nie jedyne amerykańskie siły specjalne z czasów II wojny światowej. Do „specjalsów” zalicza się również znanych Rangers, ale ich akcje, takie jak chociażby szturm na klif Pointe du Hoc podczas D-Day, miały niewiele wspólnego z tajnymi operacjami na tyłach wroga. Z kolei OSS nastawione było głównie na działalność szpiegowską i szkolenie ruchu oporu w okupowanych krajach, zaś w mniejszym stopniu na sabotaż.
Świetnym przykładem jest za to First Special Service Force, czyli amerykańsko-kanadyjska formacja The Black Devils. Została ona utworzona z przeznaczeniem do działania na tyłach wroga w warunkach zimowych – w akcjach takich jak „bitwa o ciężką wodę” w Norwegii. Komandosi wsławili się jednak przede wszystkim akcjami we Włoszech, zwłaszcza pod Anzio w 1944 roku. To właśnie tam niemieccy żołnierze zaczęli ich nazywać „czarnymi diabłami”, głównie dzięki sprawnie poprowadzonej przez Amerykanów i Kanadyjczyków wojnie psychologicznej. Członkowie The Black Devils zostawiali bowiem przy każdych wrogich zwłokach naklejkę ze swoim godłem i napisem po niemiecku: „Najgorsze dopiero nadejdzie”. Zainspirowali oni Quentina Tarantino do stworzenia Bękartów wojny, należał do nich też jeden z bohaterów Marvela – Wolverine.
First Special Service Force było protoplastą kanadyjskiego CSOR – Canadian Special Operations Regiment i 1st Special Forces Command, czyli współczesnych „zielonych beretów”.
Wyczerpani, pozbawieni broni i ekwipunku, które zatonęły podczas zmagań z morskimi falami, marines chcieli nawet poddać się Japończykom. Podwodniacy w końcu jednak wysłali łódź, która miała rozciągnąć linę aż do brzegu, by żołnierze mogli dotrzeć na okręty, ale właśnie wtedy wróg zaatakował z powietrza i USS Argonaut oraz USS Nautilus schowały się pod wodę. W końcu żołnierze zbudowali na plaży tratwę z ocalałych pontonów oraz miejscowych canoe i w ten sposób 72. marines ewakuowało się z wyspy. Rajd na atol Makin okazał się połowicznym sukcesem. Zniszczono wrogi garnizon, ale nie zdobyto żadnych danych wywiadowczych, nie wzięto jeńców, nie odwrócono uwagi od innych akcji aliantów. Atak znacznie poprawił za to morale wśród żołnierzy i pozwolił z sukcesem przetestować taktyki nowo utworzonej formacji Marine Raiders.
MEDAL I COD
Rajd Marine Raiders na atol Makin jest doskonale znany z gier komputerowych. Od niego właśnie zaczyna się pierwsza misja w Call of Duty: World at War o nazwie „Semper Fi” („zawsze wierni”), który to zwrot jest mottem amerykańskiej piechoty morskiej.
W Medal of Honor: Pacific Assault akcja nieco bardziej trzyma się faktów. Musimy czekać na ukrywającego się Nautilusa, oglądamy, jak żołnierze wchodzą na tratwę, by ewakuować się z wyspy, i bronimy okrętu podwodnego przed atakami z powietrza.