Bez komentarza w obliczu katastrofy. BF2042 jest grą o globalnym ociepleniu, ale...
Spis treści
Bez komentarza w obliczu katastrofy
Co zaskakujące, szwedzkie studio wzdraga się przed zajęciem stanowiska w kwestii, w której o prawdziwie błędną lub nieodpowiedzialną opinię trzeba by się bardzo postarać. Zmiany klimatu są faktem, w środowisku naukowym panuje też praktycznie jednogłośny konsensus co do wiodącej roli człowieka w szybkim pogarszaniu się sytuacji. Negacjonizm w tej sprawie napędzany jest przede wszystkim przez think tanki finansowane z kieszeni paliwowych magnatów. Tu nie trzeba przecież misji, w której musimy zidentyfikować konkretne mechanizmy prawne i ekonomiczne mogące powstrzymać klimatyczną katastrofę: wystarczyłoby w odpowiedni dla narracji sposób zaakcentować wagę zjawiska, podkreślić jego przyczyny, może umieścić między wierszami zachętę do odważniejszych inicjatyw.
Zresztą zdziwiłbym się, gdyby twórcy Battlefielda 2042 dotrzymali słowa i dostarczyli prawdziwie „apolityczny” obraz globalnych zmian klimatu. Sądzę raczej, iż Daniel Berlin doskonale zdaje sobie sprawę, że gdy tworzy się grę z takim tłem, nawet brak komentarza oznacza stanięcie po jednej ze stron w tej debacie. EA DICE chce tylko zachować pozory. Dlaczego? To już częściowo nasza – znaczy się: graczy – wina. Dyskusje na temat „polityki w grach” stały się ostatnio wyjątkowo grząskim gruntem, szczególnie gdy dotyczą przedstawiania mniejszości seksualnych czy dyskryminacji. Zrobiliśmy się jako odbiorcy zbyt przewrażliwieni – niby chcemy wymownych historii, ale tylko wtedy, gdy pokrywają się z tym, w co już wierzymy. A dla twórców wysokobudżetowych hitów wszelkie kontrowersje oznaczają potencjalnie zmniejszoną sprzedaż, stąd też zapewnienia o „apolityczności”. Zaś po Battlefieldzie V, którego gracze oskarżyli o uleganie „dyktaturze politycznej poprawności”, Szwedzi wolą nie ryzykować kolejnego sprzedażowego rozczarowania.
I nie miałbym z tym najmniejszego problemu, gdyby nie fakt, że jednocześnie sięgają po temat, który jest, niestety, smutną rzeczywistością dla wielu osób na świecie. Nikt nie tworzy wysokobudżetowej strzelanki osadzonej w realiach wojny domowej w Syrii i nie twierdzi, że to jedynie fantastyczne tło dla niezaangażowanej gry multiplayer. Jeżeli EA DICE chciało mieć burze piaskowe, skute lodem morza i pojawiające się znikąd tornada, jest sto innych scenariuszy, które umożliwią mu wpakowanie tych zjawisk do Battlefielda 2042. Robienie ze zmian klimatu hollywoodzkiego widowiska jest zwyczajnie niesmaczne. Tak samo, jak niesmaczne jest osadzanie w głównej roli przebojowych żołnierzy będących uchodźcami, w momencie gdy uchodźstwo klimatyczne okazuje się smutną rzeczywistością dla 20 milionów ludzi każdego roku.
Zostało jeszcze 58% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie