Zwiastun Wiedźmina 4 zachęcił graczy do powrotu do Wiedźmina 3. Dzięki dużej obniżce ceny Dziki Gon znalazł się wysoko na liście bestsellerów Steam
Mimo blisko 10 lat na karku, Wiedźmin 3: Dziki Gon wciąż przyciąga mnóstwo graczy. Zwiększone zainteresowanie polską produkcją to bez wątpienia efekt specjalnej promocji oraz zwiastuna czwartej odsłony cyklu.
Mimo że w maju 2025 roku grze Wiedźmin 3: Dziki Gon stuknie 10 lat, popularności, jaką cieszy się hit studia CD Projekt Red, może mu pozazdrościć niejedna świeża produkcja. Wielokrotnie nagradzany tytuł w ciągu ostatniej doby przyciągnął w szczytowym momencie na Steamie ponad 37 tys. graczy. Analizując wykresy bazy danych platformy, widać, że jest to najwyższy wynik od wielu miesięcy. Co prawda do rekordu „trójce” jeszcze sporo brakuje, ale jednak taki skok popularności wart jest odnotowania.
Co jest zatem przyczyną takiego wzrostu zainteresowania trzecim „Wieśkiem”? Nie ma wątpliwości, że swoją cegiełkę do tego wyniku dołożył opublikowany w trakcie TGA 2024 zwiastun Wiedźmina 4. Rozgłos, jaki zdobyła nadchodząca produkcja, z pewnością przekonał wielu graczy do odświeżenia sobie przygód Geralta i Ciri.
Spory udział w powyższych liczbach ma również trwająca aktualnie promocja na Dziki Gon. Dzieło „Redów” można dorwać w mocno obniżonej cenie na/w:
- Steamie (wersja podstawowa za 19,99 zł, Edycja kompletna za 29,99 zł);
- GOG-u (wersja podstawowa za 20,00 zł, Edycja kompletna za 30 zł);
- Epic Games Store (Edycja kompletna za 29,80 zł);
- PlayStation Store (wersja podstawowa za 25,80 zł);
- Xbox Store (wersja podstawowa za 25,99 zł, Edycja kompletna za 39,99 zł);
- Nintendo eShop (Edycja kompletna za 20,99 USD, tj. ok. 86 zł)
Promocja sprawiła, że Wiedźmin 3: Dziki Gon – Edycja kompletna oraz wersja podstawowa gry zajmują kolejno 7 i 8 miejsce na liście bestsellerów Steama.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!