autor: Janusz Burda
Zapowiedź Might and Magic IX: Writ of Fate
Czy wyłaniające się zza horyzontu Might & Magic IX: Writ of Fate stanie się przełomem i pozwoli cyklowi znowu wzbudzić cieplejsze uczucia graczy? O tym przekonamy się niebawem, tymczasem już dzisiaj chciałbym zaprosić Was do zapoznania się z ciekawą i oryginalną zapowiedzią tej gry, którą zamieściliśmy na naszych stronach.
Czy wyłaniające się zza horyzontu Might & Magic IX: Writ of Fate stanie się przełomem i pozwoli cyklowi znowu wzbudzić cieplejsze uczucia graczy? O tym przekonamy się niebawem, tymczasem już dzisiaj chciałbym zaprosić Was do zapoznania się z ciekawą i oryginalną (przeczytajcie znajdujący się niżej fragment wstępu a zrozumiecie o czy mówię) zapowiedzią tej gry, którą zamieściliśmy na naszych stronach.
Jednym z głównych zadań, jakie postawił przed sobą zespół ludzi tworzących grę, było nadanie jej nowoczesnej oprawy, postanowili oni również ... no właśnie, co jeszcze zaoferuje dziewiąta część jednej z najsłynniejszych serii gier cRPG? Nie wiecie? Zapraszam więc do lektury :)
„Nasza łódź, niczym plamka pośród fal błękitu, przecinała leniwie przestrzenie wody. Jednak morze to nie było tak zwykłe, jakim by się mogło wydawać, gdyż jego początki sięgały potwornych czasów, o których większość wolałaby zapomnieć. Szaleństwo i zniszczenie przybierają różne oblicze, choć czasem bywają dzieckiem przypadku, gdy geniusz, w wyniku błędów swej niedoskonałości, opacznie używa przepotężnych mocy. I tak, pięćset lat temu, jeden z najznakomitszych, lecz skażonych mroczną esencją magów, Verhoffin, wspiął się na dach swej wieży, by dokonać wielkich czynów. Władał sztuką na tyle biegle, iż zapewne przez myśl by mu nie przeszło, że jego przedsięwzięcie okaże się tak tragiczne w skutkach... Owiany ciepłym wiatrem, napływającym z odleglejszych obszaru Ursaniańskiego Imperium, otoczony woalem mocy, począł powoli snuć misterną sieć zaklęć i kolejne słowa inkantacji przenikały wszystkie strony świata... Kiedy już skończył, zdał sobie sprawę, iż popełnił błąd... Wtedy jednak było już za późno... Chociaż wielu mędrców spędziło bezsenne noce, starając się dojść, co owo zaklęcie miało w istocie wywołać, próżne były ich starania. Wiedzieli za to, co uczyniło ze światem... Jakim światem? Kiedy już wybrzmiały ostatnie dźwięki zaklęcia, ruszyła z wieży fala zniszczenia. W promieniu kilkuset mil nie ostało się nic, dosłownie nic. Jedynie ziejący czernią swej nienawiści krater, świadectwo upadku Imperium, który z czasem wypełnił się wodą, tworząc Morze Verhoffina...” – Regis Vercore |
Zapowiedzi: Might and Magic IX: Writ of Fate