World War 3 systematycznie traci graczy

Mimo olbrzymich problemów w dniu debiutu w ramach wczesnego dostępu, World War 3, czyli sieciowa strzelanka FPP od polskiego studia The Farm 51, osiągnęła spory sukces komercyjny. Tytuł znalazł się nawet na pierwszym miejscu listy bestsellerów na platformie Steam. Według serwisu SteamSpy, grę posiada już 341 tysięcy osób (pełne dane są widoczne wyłącznie w płatnej wersji). Jak na niezależną produkcję z Early Access, to całkiem niezły wynik. Niestety, z obecnością graczy na serwerach nie jest już tak różowo. Jak możemy zobaczyć na portalu Steamcharts, przez ostatnie dwa dni liczba ludzi bawiących się jednocześnie w World War 3 nie przekraczała 2000.

Liczba graczy World War 3 topnieje z dnia na dzień.

Wciąż nie jest to zły wynik, lecz analiza danych zamieszczonych w serwisie Steamcharts może być dość niepokojąca dla studia The Farm 51. Dwa dni po premierze w ramach wczesnego dostępu, w World War 3 grało w tym samym momencie przeszło 11 tysięcy użytkowników Steama. Od tego czasu liczba ta systematycznie spada. Obecnie tytuł jest uruchomiony na komputerach 738 osób, co daje miejsce w drugiej setce rankingu popularności na platformie firmy Valve. To przeszło 90% mniej w porównaniu ze szczytowym okresem.

Przed The Farm 51 stoi zatem trudne zadanie. Muszą nie tylko wyeliminować problemy związane ze stabilnością, balansem i pojawiającymi się zewsząd oszustami, ale również odwrócić wyraźnie widoczną tendencję spadkową. Niezbędne jest zatem spełnienie obietnic regularnych aktualizacji dodających nowe elementy (kolejny duży patch ma się ukazać jeszcze w tym tygodniu) oraz słuchanie sugestii społeczności z uruchomionego niedawno oficjalnego forum.

Za wczesny dostęp do World War 3 trzeba obecnie zapłacić 99,99 złotych. Nie wiadomo na razie, kiedy pełna wersja tytułu ujrzy światło dzienne.

1. World War 3 – strona oficjalna
2. Smutny przypadek World War 3. Early Access to szansa dla mniejszych studiów, czy rak toczący branżę?