autor: Radosław Grabowski
World of Warcraft nie dla bluźnierców
Wielu obywateli naszego nadwiślańskiego państwa, mylonego często przez obcokrajowców z niewielką Holandią lub jeszcze mniejszym włoskim miastem Bolonia, zaintrygowała ostatnio piosenka o jakimś „Virusie”, w której popularny Paweł Kukiz gęsto sadzi cokolwiek niecenzuralne wyrazy. Jednakże podobne „numery” mają być ograniczone w nadchodzącej grze z gatunku MMOcRPG pt. World of Warcraft.
Wielu obywateli naszego nadwiślańskiego państwa, mylonego często przez obcokrajowców z niewielką Holandią lub jeszcze mniejszym włoskim miastem Bolonia, zaintrygowała ostatnio piosenka o jakimś „Virusie” , w której popularny Paweł Kukiz gęsto sadzi cokolwiek niecenzuralne wyrazy. Jednakże podobne „numery” mają być ograniczone w nadchodzącej grze z gatunku MMOcRPG pt. World of Warcraft.
Korporacja Blizzard Entertainment chcąc zagwarantować nam przyjemną atmosferę, postanowiła stanowczo zabronić przyszłym mieszkańcom wirtualnego świata wykorzystywania szeroko rozumianych wulgaryzmów w imionach postaci. Niniejsze obostrzenie dotyczyć powinno jednak głównie języka angielskiego, a zatem np. dla pamiętnych „Wędrowniczek” z utworu Kultu droga będzie raczej wolna.
Mimo wszystko na żadne wyjątki w materii omawianego zakazu obrazoburczego nazywania swoich bohaterów nie mogą liczyć posiadacze ekskluzywnej edycji kolekcjonerskiej WoW, o której pisaliśmy wczoraj.