Wojna w Rockstarze ujawnia problemy w produkcji Red Dead Redemption i próby uniezależnienia się od Take-Two
Leslie Benzies, były prezes firmy Rockstar North, wystosował pozew przeciwko firmom Take-Two oraz Rockstar w sprawie jego rzekomo dobrowolnego zwolnienia. Jednocześnie w tekście pozwu znalazła się garść interesujących informacji dla fanów twórców serii Grand Theft Auto.
Kiedy w styczniu firma Rockstar poinformowała o odejściu Lesliego Benziesa, wcześniej prezesa Rockstar North, wydawało się, że całość skończy się na typowych podziękowaniach za współpracę. A już na pewno nikt nie spodziewał się, że niecały kwartał później Benzies wytoczy pozew przeciwko byłemu pracodawcy oraz firmie Take-Two. Przypomnijmy – 1 września 2014 roku Benzies udał się na tzw. „sabbatical leave”, czyli trwający od kilku do kilkunastu miesięcy płatny urlop, udzielany głównie przez firmy zachodnie najważniejszym pracownikom. W styczniu zaś Rockstar poinformował, że „Leslie Benzies […] zdecydował się nie wracać do firmy”. Jednak według oświadczenia Christophera Bakesa z firmy prawniczej Locke Lord, reprezentującej interesy byłego pracownika Rockstara, Benzies bynajmniej nie odszedł z własnej woli, lecz zwyczajnie nie został wpuszczony do firmy. Teraz zaś domaga się rzekomo należnych mu 150 milionów dolarów.
Jak czytamy w pozwie, Benzies na spółkę z dwoma innymi wysoko postawionymi pracownikami Rockstara – Samem i Danem Houserami – założył w 2009 roku organizację Another Game Company. Ta miała zadbać m.in. o wypłacanie tantiem całej trójce. Projekt nadzorował Sam Houser i początkowo wszystko funkcjonowało bez zarzutu. Dopiero w trakcie wspomnianego urlopu zaczęły się problemy z wypłacaniem należności, co niby miało być wynikiem wrogości Houserów, rzekomo dążących do wyrzucenia Benziesa z firmy. Należne mu tantiemy miały trafiać na konta braci. Co więcej, według Benziesa, gdy 1 kwietnia wrócił do firmy, jego przepustka była już nieaktywna, a po wpuszczeniu go przez ochronę budynku nakazano mu opuścić firmę. Oczywiście Take-Two oraz Rockstar wystosowały własne oświadczenie oraz pozew przeciwko Benziesowi, w którym m.in. stwierdzono, że ten zrzekł się praw od tantiem, odchodząc z firmy „bez Dobrego Powodu”.
W pozwie byłego prezesa Rockstar North znalazło się także wspomnienie o groźbach wystosowanych przez obie firmy, które miały oskarżyć go o opóźnienie produkcji Grand Theft Auto V oraz Grand Theft Auto Online. Przeczy temu jednak treść kolejnych maili przywołanych przez Bakesa, w których Sam Houser wypowiada się nad wyraz pochlebnie o Benziesie. Podobno wspomniano też o bardziej „obelżywych” groźbach i – według pozwu – nie jest to pierwszy raz, gdy zastosowano tę taktykę w celu pozbycia się innych „szanowanych pracowników”. Co ciekawe, według Bakesa to właśnie Sam Houser jest odpowiedzialny za wytworzenie się obecnej kultury firmy, uwzględniającej wizyty w strip clubach oraz kompromitujące i nieprzyzwoite zdjęcia pracowników.
Red Dead Redemption – problemy w produkcji
Pomijając sprawę samego procesu, w tekście pozwu znalazły się także liczne ciekawe informacje, jak choćby przychód z Grand Theft Auto V, o którym wspomnieliśmy w innym miejscu. Jeszcze bardziej interesujące są maile dołączone do pozwu, które wyraźnie sugerują, że produkcja kultowego Red Dead Redemption bynajmniej nie należała do najprzyjemniejszych. Pieczę nad projektem sprawowali bracia Houserowie, ale z desperackiej treści wiadomości jasno wynika, że niewiele brakowało, by gra okazała się kompletną klapą. Sam Houser posunął się wręcz do stwierdzenia, że „Red Dead Redemption to powracający koszmar, z którego ja/my musimy się w końcu wydostać”. Zwrócili się więc desperacko o pomoc do Benziesa, który formalnie nie był powiązany z produkcją RDR. Dzięki temu – jak stwierdzono z pozwie – parę miesięcy później gra była gotowa, by zaprezentować ją publiczności. Być może właśnie te problemy są powodem braku pecetowego wydania tego nadzwyczaj udanego westernu.
Plany uniezależnienia od Take-Two
Kolejna arcyciekawa informacja wiąże się ze wspomnianym Another Game Company, jako że wypłacanie tantiem Houserom i Benziesowi nie było jedynym celem powołania organizacji. AGC miało bowiem pozwolić tej trójce na opuszczenie Take-Two i założenie własnej, niezależnej firmy. W ramach niej twórcy mieli otrzymać możliwość korzystania z części własności intelektualnej Take-Two oraz Rockstara bez żadnych opłat, które zapewniłyby też wsparcie finansowe studiu. Niewykluczone, że wspomniane kłopoty z RDR były jednym z powodów, dla których cała trójka planowała odejście z firmy. Jakkolwiek by nie było, informacje ujawnione w pozwie Benziesa mogą wzbudzić niepokój fanów gier Rockstara, jeśli jego wpływ na sukces wcześniejszych produkcji był tak duży, jak sugerują to przywołane wiadomości. Nie da się ukryć, że były prezes Rockstar North cieszył się niemałym uznaniem. W 2005 roku wraz z Samem Houserem otrzymał statuetkę BAFTA za wybitny wkład w rozwój branży gier, a w 2014 on i obaj Houserowie zostali uhonorowani przez Akademię Sztuk Interaktywnych.
Przypomnijmy też, że nie jest to jedyna rozprawa przeciwko Rockstarowi. Niedawno sędzia Joan Kennedy oddaliła wniosek o unieważnienie postępowania wszczętego przez aktorkę Lindsay Lohan, która jeszcze w 2013 roku oskarżyła twórców GTAV o rzekome bezprawne wykorzystanie jej wizerunku.
- Oficjalna strona firmy Rockstar Games
- Oficjalna strona studia Rockstar North
- Oficjalna strona firmy Take-Two Interactive