Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 marca 2025, 11:36

Eksperci prześwietlili GTA 5 Enhanced. Uważają, że Rockstar poradził sobie lepiej niż twórcy Wiedźmina 3

Digital Foundry opublikowało analizę GTA 5 w wersji Enhanced. Eksperci uważają, że jedna z nowych funkcji może pochodzić z GTA 6.

Źródło fot. Rockstar Games
i

Na początku marca zadebiutowało Grand Theft Auto V Enhanced, czyli wielki patch do przebojowej gry Rockstara, który miał uczynić pecetową wersję najlepszym wydaniem. Premiera nie przebiegła jednak najlepiej, a gracze zwracali uwagę na masę problemów. Teraz z kolei swoją opinię opublikowali eksperci z Digital Foundry, którzy są pod wrażeniem stopnia zaawansowania ulepszonego GTA 5.

Zapowiedź funkcji z GTA 6?

Materiał wideo skupia się przede wszystkim na funkcji RTGI (Ray-Tracing Global Illumination), która jest jednym z najbardziej zauważalnych ulepszeń wersji Enhanced. Digital Foundry spekuluje nawet, że została ona przeniesiona do GTA 5 z GTA 6, gdyż jest bardzo dobrze dopracowana i zbudowana ze sporą dbałością.

Autorzy materiału uważają, że pod tym względem deweloperzy poradzili sobie lepiej, niż np. twórcy Wiedźmina 3, który również otrzymał ray tracing w aktualizacji Next Gen. RTGI obecne w GTA 5 Enhanced dawać ma lepsze efekty, gdyż obejmuje wszystkie źródła światła. Nie jest to łatwe do zaimplementowania i wymaga sporego nakładu pracy, a dodatkowo widoczne ma być w zwiastunie GTA 6, co jeszcze bardziej sugeruje, iż funkcja ta pochodzi z nadchodzącego tytułu.

W związku z tym wersja Enhanced może działać jako swego rodzaju wyznacznik wydajności GTA 6 na konsolach. Okazuje się, że technologia RTGI ma być dość sprytnie zoptymalizowana pod GPU ale za to mocno obciąża CPU. Do testów wykorzystano więc procesor AMD Ryzen 3600 (odpowiednik CPU z PS5 i XSX/S), a klatki na sekundę spadały do mniej niż 50. Sugeruje to nam, że GTA 6 będzie celować w 30, a nie 60 fps.

Ostatecznie, Digital Foundry bardzo pozytywnie oceniło GTA 5 w wersji Enhanced i nie ma co do niej żadnych większych uwag. Jedyna rzecz, którą zauważyli eksperci, to dziwne zachowanie cieni w niektórych momentach.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej