Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 grudnia 2007, 16:15

autor: Piotr Doroń

Wii Fit debiutuje w Japonii

Już w trakcie pierwszej oficjalnej prezentacji programu Wii Fit, do której doszło w trakcie lipcowych targów E3, orzekliśmy, że z pewnością osiągnie on spory sukces i będzie kolejnym bestsellerem w dorobku firmy Nintendo. Słowa te potwierdziła japońska premiera zestawu, do której doszło w ubiegłą sobotę.

Już w trakcie pierwszej oficjalnej prezentacji programu Wii Fit, do której doszło w trakcie lipcowych targów E3, orzekliśmy, że z pewnością osiągnie on spory sukces i będzie kolejnym bestsellerem w dorobku firmy Nintendo. Słowa te potwierdziła japońska premiera zestawu, do której doszło w ubiegłą sobotę.

Świadczą o tym potężne kolejki przed największymi japońskimi sklepami parającymi się sprzedażą sprzętu elektronicznego. Niektóre z nich uwieczniła na zdjęciach redakcja internetowego wydania magazynu Famitsu. Możemy założyć, że najbliższe zestawienia najlepiej sprzedających się gier w Japonii zostaną zdominowane przez najnowsze dzieło inżynierów z Nintendo.

Wii Fit debiutuje w Japonii - ilustracja #1

Przypominamy, że japońska cena Wii Fit ustalona została na poziomie 8.800 jenów (około 195 złotych). Sam zestaw to opracowana i wydana przez Nintendo produkcja będąca połączeniem gry z programem służącym do poprawiania kondycji fizycznej i kształtowania sylwetki. Jest to jeden ze stworzonych przez japońskiego producenta programów mających pokazać, że gry mogą nie tylko bawić, ale również przyczynić się do poprawy sprawności intelektualnej i fizycznej graczy. W skład zestawu wchodzi płyta z programami oraz kontroler, czyli tzw. Wii Balanced Board, reagujący na siłę nacisku. Więcej informacji na temat Wii Fit znajdziecie na łamach naszej Encyklopedii.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej