Na Steamie nawet 230 000 graczy jednocześnie zadowala chciwego szefa. REPO wkrótce dostanie nową mapę i remedium na śmiercionośne kaczki
Popularność R.E.P.O. cały czas rośnie. W ten weekend gra ustanowiła nowy rekord aktywności, a twórcy zdradzili, co znajdziemy w pierwszej dużej aktualizacji.

R.E.P.O., czyli pełen czarnego humoru horror nastawiony na tryb kooperacyjny, okazał się niespodziewanie jednym z największych przebojów Steama ostatnich tygodni. Gra zadebiutowała we wczesnym dostępie 26 lutego i od momentu premiery jej popularność systematycznie rośnie. Wczoraj produkcja ustanowiła nowy rekord aktywności na poziomie 230 645 graczy bawiących się równocześnie na platformie firmy Valve.
Utrzymanie wysokiego zainteresowania graczy będzie wymagało stałego rozwoju gry. Twórcy ujawnili, czego możemy się spodziewać po nadchodzącej pierwszej dużej aktualizacji.
- Patch zaoferuje nową mapę o nazwie The Museum. Ma ona zaoferować m.in. więcej okazji do parkouru.
- Gracze otrzymają możliwość aktywacji dodatkowych wyrazów twarzy postaci.
- Szykowane są także ulepszenia rozgrywki. Przykładowo czerwone światło pozwoli nam zobaczyć, kiedy cenne przedmioty przyniesione do przesyłki dla chciwego szefa są poza przeznaczonym na to polem, umożliwiając graczom szybkie dopchanie obiektów, jeśli okaże się do konieczne.
- Dodane zostanie także wiadro, pozwalające unieruchomić kaczkę podążającą za graczami. Dla osób niebawiących się w R.E.P.O. brzmi to zapewnie niedorzecznie, ale grający w tę produkcję mocno to docenią, gdyż często zdarza się, że przez przypadek nadeptujemy na tę zabawkę i wydawany przez nią głośny dźwięk informuje wrogów o naszej pozycji na mapie.
Niestety na razie nie wiadomo, kiedy zadebiutuje ten patch.
W dalszych planach twórcy umieścili ulepszenie systemów multiplayer, w tym dodanie publicznych lobby. Twórcy wprowadzą także możliwość wyrzucania graczy przez osoby hostujące sesję.
Obecnie R.E.P.O. dostępne jest wyłącznie w Steam Early Access, gdzie kosztuje 45,99 zł (oferuje wyłącznie angielską wersję językową). Autorzy spodziewają się, że produkcja spędzi we wczesnym dostępie około 6-12 miesięcy.