Wiedźmin: Pogromca potworów - gracze błyskawicznie wbili 40. poziom przez błąd
Klątwa gier AR nie ominęła także polskiego Wiedźmina: Pogromcy potworów. Po wczorajszej premierze niektórzy gracze otrzymali ogromną liczbę punktów doświadczenia za… przejście samouczka. Ba, część osób zdołała osiągnąć maksymalny, 40. poziom.
Osiągnięcie maksymalnego poziomu doświadczenia w dowolnej grze to niemal zawsze ogromne wyzwanie, wymagające wielu godzin zabawy (albo mozolnego grindu). Zwłaszcza w przypadku produkcji mobilnych, nierzadko dorabiających na opcjach przyśpieszenia tego procesu za pieniądze. Jakież więc było zdziwienie graczy, gdy kolejni użytkownicy zaczęli donosić o zdobyciu najwyższego, 40. poziomu w Wiedźminie: Pogromcy potworów po zaledwie… kilku lub kilkunastu minutach.
Jeśli macie problemy z uruchomieniem Wiedźmina: Pogromcy potworów, zachęcamy do sprawdzenia naszego poradnika. Znajdziecie w nim m.in. wymagania sprzętowe gry oraz listę obsługiwanych telefonów.
Gwoli ścisłości, „zdobycie” w tym kontekście jest użyte nieco na wyrost. Nie wiązało się to bowiem z celowym wykorzystaniem luki w grze do szybkiego zgromadzenia wystarczającej liczby punktów doświadczenia. Po prostu część graczy ukończyła samouczek i natychmiast rozpoczęła właściwą przygodę z kontem na 40. poziomie. Były też przypadki otrzymania absurdalnie wiele „XP” za sam tutorial. Jeden z polskich użytkowników Facebooka dostał na „dzień dobry” od gry 12 tysięcy punktów doświadczenia, co wystarczyło, by zaczął grę na 18. poziomie (via Spider’s Web). Nieco później studio Spokko wyłączyło serwery mobilnego Wiedźmina w ramach przerwy technicznej, która potrwała do wczoraj do godziny 16:00 czasu polskiego.
Twórcy usunęli już te usterki, ale nie wiadomo, czy mają w planach kompletny reset postępów, tak jak domagają się tego niektórzy gracze. Jest to o tyle ryzykowane, że część osób skorzystała już z mikrotransakcji, a zakupione w ten sposób bonusy mogłyby zostać utracone. Na razie zespół Spokko zachęca (via Discord) „poszkodowane” osoby do kontaktu przez e-mail, jeśli są chętne do „oddania” nadprogramowych poziomów.
Jest już chyba tradycją, że produkcje mobilne korzystające z technologii rzeczywistości rozszerzonej muszą borykać się z problemami na premierę. Grze Pokemon GO, od której rozpoczęła się moda na tytuły AR, początkowo obrywało się za problemy z serwerami oraz brak wielu obiecanych funkcjonalności. Nie żeby przeszkodziło to Niantic w podboju rynku mobilnego, a praktycznie wszystkie z zapowiadanych opcji dodano w kolejnych aktualizacjach (i to z wieloma bonusami). Mniej szczęścia miało Minecraft Earth, bo mimo wsparcia niemal równie rozpoznawalnej marki mobilny spin-off Minecrafta nie przetrwał nawet dwóch lat. Przyszłość pokaże, jak będzie w przypadku polskiej produkcji.
- Oficjalna strona gry Wiedźmin: Pogromca potworów
- Recenzja (w przygotowaniu) gry Wiedźmin: Pogromca potworów - Wiedźmin GO czy Wiedźmin NO?
- Oficjalna strona studia Spokko
- Oficjalna strona CD Projekt RED