Wiedźmin od CDP ma 15 lat, piękna historia serii. Jak Wy ją wspominacie?
Seria Wiedźmin świętuje dziś 15. urodziny. Studio CD Projekt RED uczciło to zapowiedzią remake'u, a my przypominamy historię bezsprzecznie najpopularniejszej polskiej serii gier.
15 lat temu na rynek trafił Wiedźmin studia CD Projekt RED. Pierwsza odsłona serii RPG była zarazem debiutem polskiego dewelopera, który w tym roku świętował 20-lecie istnienia.
RPG ze słowiańską duszą
Zespół powstały z inicjatywy założycieli wydawnictwa CD Projekt bynajmniej nie był pierwszą próbą przeniesienia książek o wiedźminie na grunt gier wideo. Jeszcze w latach 90. XX wieku zespół Metropolis Software podjął się tego wyzwania, aczkolwiek praktycznie bez udziału Andrzeja Sapkowskiego. Projekt dość szybko został skasowany, m.in. z powodu obaw o… zbyt słowiańskie klimaty dla zachodniego odbiorcy.
Pisarz nie był też przesadnie zainteresowany inicjatywą początkującego studia CD Projekt RED i grami wideo w ogóle. Między innymi dlatego cała seria jest niekanoniczna, tj. nie stanowi oficjalnie części uniwersum Andrzeja Sapkowskiego.
CD Projekt RED zalicza udany debiut
Pierwszy Wiedźmin nie był grą wybitną, ale też nie przyniósł wstydu twórcom. Średnia ocen na poziomie 81/100 (na podstawie 50 recenzji; via Metacritic) i 600 tysięcy egzemplarzy sprzedanych w trzy miesiące to był wynik, jakiego studiu CD Projekt RED mogła pozazdrościć niemalże każda polska produkcja.
Pamiętajmy przy tym, że Wiedźmin nigdy nie trafił na konsole. Owszem, twórcy mieli takie plany, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Bynajmniej nie z powodu niezadowalających wyników gry. Dość wspomnieć, że CD Projekt RED porzuciło (i ostatecznie skasowało) swój kolejny projekt, by skupić się na kontynuowaniu historii Geralta.
Geralt podbija PC i Xboxa
Pierwszą część można traktować jako test dla dewelopera i wprowadzenie graczy na Zachodzie do – bądźmy szczerzy – niemalże nieznanego im uniwersum. Natomiast przy premierze Zabójców królów w maju 2011 roku twórcy rozwiali wszelkie wątpliwości co do swoich ambicji i umiejętności.
„Dwójka” była modelowym wręcz przykładem udanej kontynuacji. Gra była większa, bardziej rozbudowana i lepiej dopracowana od poprzednika. Przełożyło się to na niemalże same pozytywne lub nawet entuzjastyczne recenzje, w których utonęły nieliczne bardziej krytyczne opinie. Efekt: średnia z 86 recenzji na poziomie 88/100 (dla wersji PC; via Metacritic), 1,7 mln kopii sprzedanych do maja 2012 roku (via Game Informer) oraz garść nagród branżowych.
Wiedźmin po raz trzeci i najlepszy
Jednakże to Wiedźmin III: Dziki Gon przyniósł twórcom największy rozgłos. Debiutująca w 2015 roku „trójka” jest uznawana przez wielu krytyków za jedną z najlepszych gier wydanych na ósmą generację konsol. Serwis Metacritic podaje średnią ocen z 79 recenzji 92/100 (dla wydania na PS4).
Trzecia generacja technologii REDengine pozwoliła twórcom przenieść Wiedźmina do otwartego świata. Co prawda nie obyło się bez problemów (głównie technicznych), ale narracja, postacie, rozgrywka i oprawa audiowizualna wynagrodziły to graczom z nawiązką.
Dziki Gon był też pierwszą grą CD Projektu, która otrzymała nie tylko mnóstwo darmowych DLC, ale także duży dodatek. Krew i wino tylko utwierdziły graczy w przekonaniu, że trzeci Wiedźmin to produkcja wybitna. Dość wspomnieć, że my wystawiliśmy temu rozszerzeniu ocenę 10/10. Również Serca z Kamienia wypadły nie najgorzej.
Dziki Gon to główny powód, dla którego do 2020 roku sprzedano ponad 50 milionów egzemplarzy wszystkich Wiedźminów. W kwietniu 2022 r. liczba ta wzrosła do 65 mln, z czego aż 40 mln stanowiły kopie trzeciej gry z serii (która trafiła na PC i trzy konsole).
Wiedźmińska przyszłość
Po takim sukcesie chyba nikt nie oczekiwał, że zwieńczenie wirtualnej trylogii Geralta będzie też końcem Wiedźmina. Na większe zapowiedzi (bo za takowe trudno uznać wariacje na temat Gwinta lub grę mobilną) przyszło nam czekać wiele lat, ale CD Projekt potwierdził, że pracuje nie tylko nad pełnoprawną kontynuacją (a nawet całą nową trylogią), ale też odświeżeniem pierwszej części serii.
W planach jest jeszcze jeden projekt, za który odpowiada studio The Molasses Flood. Wciąż też czekamy na wydanie Wiedźmina 3 na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S, które ma nastąpić pod koniec roku. Nie można także zapomnieć o serialach Netflixa (formalnie niepowiązanych z serią CD Projektu, ale zawdzięczających jej powstanie), komiksach etc.
Może Cię zainteresować:
- Nowa trylogia Wiedźmin i dwie inne gry w uniwersum oficjalnie potwierdzone
- Wiedźmin 4 wyjdzie nie wcześniej niż w 2025 roku