W Komara, Polaka odgrywającego ważną rolę w Kingdom Come 2, wciela się aktor znany z Rojsta i Furiozy
Poznaliśmy aktora, który wciela się w postać Komara w Kingdom Come: Deliverance 2. Ta niezwykle barwna postać przemówi do nas głosem Konrada Eleryka.
Już jutro wszyscy fani gatunku RPG otrzymają jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji tego roku. Swoją premierę będzie miało świetnie zapowiadające się Kingdom Come: Deliverance 2, w którym spotkamy jedną niezwykle zapadającą w pamięć postać. Po raz pierwszy ujrzeliśmy ją na zeszłorocznym gameplayu, a jego występ chwycił za serca przede wszystkim Polaków.
Mowa tu o Komarze, bohaterze wyróżniającym się niezwykle kwiecistym językiem, nienasyconym apetytem seksualnym (od którego, co ciekawe, wziął się jego przydomek) oraz dzikim poczuciem humoru. W historii gry jest on częścią bandy znanej jako Diabelska Ekipa, która prowadzi wojnę partyzancką przeciwko okupacyjnej armii.
Jak wspomnieliśmy w jednej z wcześniejszych wiadomości, Komar we wszystkich lokalizacjach gry posługiwać będzie się polskim językiem i nikt poza jednym z jego kompanów nie będzie w stanie go zrozumieć. Teraz dowiedzieliśmy się ponadto, który polski aktor wcielił się w tę postać.
Zadanie to przypadło Konradowi Elerykowi, znanemu przede wszystkim z takich produkcji jak Rojst, Furioza, Klangor czy Idź przodem, bracie. Co ciekawe, praca nad Kingdom Come: Deliverance 2 stanowiła jego pierwsze doświadczenie z dubbingiem w grach wideo. Zdecydowanie jednak przypadła mu do gustu.
To była bardzo fajna przygoda i praca w świetnej atmosferze. Sceny odgrywaliśmy głównie w studiu, razem z resztą międzynarodowej obsady. Do tego dochodził dubbing i face scan. Komar jest dosyć charakterystyczny i wyrazisty. Mówi tylko po polsku, nie gryzie się w język. Co prawda, kompani go nie rozumieją, ale mimo to trzymają się razem.
Przypomnijmy, że Kingdom Come: Deliverance 2 stanie się dostępny o godzinie 17:00 czasu polskiego. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, koniecznie zapoznajcie się z wymaganiami sprzętowymi gry. Warto również przypomnieć, że jeszcze dzisiaj w sieci pojawią się pierwsze recenzje.