autor: Anna Karpińska
W I Am Alive zagramy dopiero w 2011 roku
Ubisoft oficjalnie ogłosił, że data premiery gry akcji utrzymanej w klimatach survival horroru, zatytułowanej I Am Alive, zostaje przesunięta i będzie miała miejsce dopiero w przyszłym roku kalendarzowym.
Ubisoft oficjalnie ogłosił, że data premiery gry akcji utrzymanej w klimatach survival horroru, zatytułowanej I Am Alive, zostaje przesunięta i będzie miała miejsce dopiero w przyszłym roku kalendarzowym.
O planowanych opóźnieniach studio informowało już w lipcu zeszłego roku. Podano wtedy do wiadomości, że gra trafi do rąk graczy w kolejnym roku fiskalnym firmy, czyli między kwietniem 2010 a marcem 2011. Dzisiaj wiadomo już, że tytuł pojawi się na półkach sklepowych nie wcześniej niż 1 kwietnia 2011 roku. Wówczas to zaczyna się kolejny rok rozliczeniowy firmy.
Serwis IGN poinformował ponadto, że Yves Guillemot – dyrektor generalny Ubisoft oświadczył, iż opóźnienia wynikają z tego, że studio cały czas pracuje nad grą. Guillemot zdradził, że I Am Alive będzie wykorzystywało silnik gry Splinter Cell: Conviction, co ma sprawić, że tytuł znacznie zyska na jakości.
Wątpliwości może budzić fakt czy w związku z kolejnymi opóźnieniami i usprawnieniami silnika produkcja zamiast zyskać nie straci potencjalnych klientów, którzy znudzeni czekaniem nie sięgną po inne gry. Można mieć jednak nadzieję, że I Am Alive znajduje się w na tyle zaawansowanym stadium tworzenia, że zostanie ukończone i nie podzieli losu osławionego Duke Nukem Forever oraz innych anulowanych produkcji.