Trzeci film Tomb Raider będzie resetem serii
Najsłynniejsza wirtualna kobieca postać nie mogła zakończyć swej filmowej kariery tylko na dwóch kinowych filmach. Wszystko wskazuje na to, że trzecie spotkanie z filmowymi przygodami Lary Croft przebiegną na modłę popularnej ostatnio tendencji do opowiadania na nowo początków historii.
Najsłynniejsza wirtualna kobieca postać nie mogła zakończyć swej filmowej kariery tylko na dwóch kinowych filmach. Wszystko wskazuje na to, że trzecie spotkanie z filmowymi przygodami Lary Croft przebiegną na modłę popularnej ostatnio tendencji do opowiadania na nowo początków historii.
Podczas oficjalnej premiery najnowszego odcinka Terminatora, który również jest swego rodzaju resetem opowieści o złowrogim Skynecie, producent tego filmu Dan Lin zdradził w trakcie krótkiego wywiadu małe co nieco odnośnie kolejnego kinowego Tomb Raidera. „Resetujemy Larę Croft. Opowiemy świetną historię jej początków, ukierunkowaną na postacie i raczej bardziej realistyczną niż poprzednie filmy z serii TR. To nie będzie po prostu kino akcji. Powiedziałbym, że to coś w stylu nowego Terminatora – wyraziste postacie będą ciągnąć do przodu całą fabułę. Według mnie gry i filmy z Larą stały się zbyt skupione na samej akcji...” - powiedział Lin. Dowiedzieliśmy się także, że nie rozpoczął się jeszcze casting, więc nie wiadomo, kto wcieli się w główną bohaterkę. A przecież nowa filmowa Lara musi być młodsza, skoro jest mowa o tzw. origin story.
A zatem kto? Czy najpiękniejsza matka adoptowanych dzieci wymusi na producentach cyfrową kurację odmładzającą? A może twórcy umieszczą w filmie dwie wersje Lary – Angelina Jolie będzie tą starszą (Futurospekcja? Podróże w czasie?), a jej młodsza koleżanka (Megan Fox? Plotki o jej udziale w tym projekcie zostały niby zdementowane, ale...) zagra piękną, młodą i „świeżą” pannę Croft? Czas pokaże. Jedno jest pewne - nareszcie jest szansa na poważny i dorosły film o najsłynniejszej cyfrowej heroinie.