Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gol originals 10 marca 2023, 16:00

Został trenerem Legia Ladies. Bez Football Managera nie pracowałby w zawodzie

Czy z wirtualnych boisk w Football Managerze można przejść do tych prawdziwych? A można, jak najbardziej. Ba, niekiedy jest to wręcz droga do sukcesu w roli szkoleniowca.

Źródło fot. Sports Interactive.
i

Czy gry wideo mogą inspirować na tyle, by zaważyć na naszych decyzjach zawodowych? Cóż, wydawać by się mogło, że nie – o ile nie planujemy kariery w gamedevie bądź mniej lub bardziej przypadkowo nie zostaniemy dziennikarzem. Być może istnieją przypadki, gdy np. grając w Simsy ktoś odkrył w sobie dryg do urządzania wnętrz, ale jeśli nawet, to z pewnością są one niezwykle rzadkie.

Na rynku jest jednak pewna seria, w przypadku której zabawa może przełożyć się na sukces zawodowy. Nie będę Was trzymał w niepewności, bo z tytułu i tak już wiecie, że chodzi o Football Managera. Jakim cudem produkcja, która bardziej przypomina arkusz Excela niż grę jako taką, może zaważyć na karierze? Okazuje się, że niekiedy pozwala zostać trenerem piłkarskim – i to całkiem niezłym.

Przykłady tego typu historii można znaleźć zarówno na zagranicznym, jak i krajowym podwórku. Szczegółowo opisał je dla Was Mikołaj „mikos” Łaszkiewicz, którego tekst będziecie mogli przeczytać na GryOnline.pl w niedzielę. Gwarantuję, że zaciekawi on nawet osoby, które z piłką nożną nie mają wiele wspólnego.

Na jego potrzeby mikos przeprowadził krótki wywiad z Jakubem Słotą. Któż to taki? Trener żeńskiej drużyny Legii Warszawa (Legia Ladies), a prywatnie serdeczny przyjaciel Mikołaja, który – jak sam twierdzi – został szkoleniowcem właśnie dzięki Football Managerowi.

Mikołaj Łaszkiewicz: No dobrze, ale tak szczerze: gdyby nie Football Manager, czy byłbyś trenerem?

Jakub Słota: Nie.

MŁ: Coś czułem, że tak odpowiesz. A jakbyś miał powiedzieć, jak Football Manager pomógł Ci w karierze trenerskiej?

JS: Sprawił, że w ogóle poszedłem w tym kierunku. Wiedzę taktyczną naprawdę można wyciągnąć z FM-a, a to inne podejście niż u większości trenerów i często pomaga. Jednoczesna fascynacja Football Managerem i Barceloną za Pepa Guardioli popchnęła mnie dalej w tym kierunku. Zainteresowałem się jej taktyką, rolami zawodników, tworzeniem przestrzeni – to było inspirujące. Trudno dowiedzieć się tego na jakichś kursach, to jest dość unikalna wiedza. Chciałem przenieść tę taktykę na boisko. Postanowiłem, że zostanę trenerem i postaram się odtworzyć tamtą Barcelonę, np. na boiskach Ekstraklasy.

To ostatnie zdanie mogło wywołać lekki uśmiech na Waszych twarzach, ale spokojnie – wątek będzie kontynuowany. Z tekstu mikosa dowiecie się także co nieco o pracy skautów piłkarskich i jej przełożeniu na bazę danych zawartą w Football Managerze. Jeśli chcielibyście zgłębić temat skautów, polecam Wam książkę Ludzie znikąd autorstwa Michaela Calvina. Wprawdzie traktuje ona o angielskich realiach, a nie polskich, ale fani FM-a wyłapią w niej wiele smaczków.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej