The Witcher: Ronin - wielki sukces mangi z Geraltem
The Witcher: Ronin, czyli manga przenosząca Geralta do uniwersum zainspirowanego japońskim folklorem, podbiła Kickstartera. Komiks został nowym rekordzistą w swojej kategorii pod względem liczby osób, które wsparły zbiórkę.
Kickstarter mangi The Witcher: Ronin okazał się wielkim sukcesem. W ciągu trzytygodniowej zbiórki fani wsparli ten projekt kwotą 678 036 euro, 7,5-krotnie większą niż wynosił cel minimalny.
Powodzenie projektu nie jest oczywiście żadnym zaskoczeniem. Popularność marki sprawia, że studio CD Projekt RED raczej nie potrzebowało korzystać z crowdfundingu, aby zgromadzić środki na The Witcher: Ronin, ale tego typu akcje na Kickstarterze i podobnych platformach są wyśmienitą metodą promowania nowych komiksów.
W przypadku The Witcher: Ronin cel minimalny udało się osiągnąć w raptem dwie godziny i szesnaście minut od rozpoczęcia akcji. Ostateczna kwota w wysokości 678 036 euro czyni ten projekt szóstym największym sukcesem w kategorii komiksów w serwisie Kickstarter pod względem zgromadzonej sumy. Co jednak ciekawe, Wiedźmin w wersji manga jest liderem, jeśli chodzi o liczbę osób (15 469), które wsparły przedsięwzięcie w trakcie zbiórki.
Komiks zaprezentuje zestaw historii osadzonych w alternatywnej wersji uniwersum Wiedźmina. O ile znane nam wszystkim wcielenie tej marki oferuje klasyczne europejskie fantasy, tak The Witcher: Ronin ukaże nam realia zainspirowane japońskim folklorem.
W tomie znajdziemy główną opowieść podzieloną na cztery rozdziały i zajmującą 100 kolorowych stron. Skoncentruje się ona na przygodach Geralta polującego na potworne yokai i oni. Do tego dojdą trzy krótkie, ok. 15-stronicowe historie pobocze, w których poznamy alternatywne wersje m.in. Yennefer i Vesemira. Ponadto otrzymamy sekcję ukazującą kulisy produkcji i zawierającą wczesne szkice.
The Witcher: Ronin ukaże się w pięciu wersjach językowych (angielskiej, polskiej, japońskiej, niemieckiej i francuskiej). Większość z nich zadebiutuje w styczniu przyszłego roku, poza dwiema ostatnimi, na które poczekamy do kwietnia 2022 r.
