Pedro Pascal zapomniał, że dostał rolę w The Last of Us
Pedro Pascal odgrywający rolę Joela w serialu The Last of Us opowiedział o castingu do widowiska HBO. Aktor przez leki nasenne zapomniał, że dostał angaż do produkcji.
Pedro Pascal w ostatnich latach wyrósł na jedną z czołowych gwiazd Hollywood. Aktor, który zyskał popularność głównie dzięki występom w serialach takich jak Gra o tron, Narcos, Mandalorianin i The Last of Us, gościł niedawno w programie The Tonight Show with Jimmy Fallon. W trakcie rozmowy z prowadzącym (film poniżej), opowiedział dosyć niecodzienną historię związaną z castingiem do adaptacji popularnej gry (via ScreenRant).
Gwiazdor portretujący Joela w produkcji HBO wyznał, że kiedy otrzymał scenariusz do The Last of Us, z miejsca się w nim zakochał i zgodził się na rozmowę z showrunnerem Craigiem Mazinem. Problem jednak polegał na tym, że aktor wówczas przebywał w Londynie.
To były naprawdę dziwne okoliczności. Byłem w Londynie, podczas gdy wszyscy inni byli w Los Angeles. Dostałem scenariusze, usłyszałem, że Craig Mazin chce, abym je przeczytał, i jeśli mi się spodobają, chciałby ze mną pogadać. Bardzo mi się podobał Czarnobyl, miniserial, który on zrobił dla HBO. Był niesamowity. W każdym razie przeczytałem pierwszy scenariusz i stwierdziłem: „Tak, tak, tak. Chcę go poznać”.
Z dalszej części opowieści dowiadujemy się, że po rozmowie z Mazinem, w trakcie której obaj bardzo przypadli sobie do gustu, Pascal został zapytany, czy mógłby jeszcze wykonać telefon do Neila Druckmanna (twórcy gry, zaangażowanego również w powstanie serialowej adaptacji). Niestety, aktor w międzyczasie wziął leki nasenne i nie pamiętał, że w ogóle otrzymał rolę.
A potem mnie zapytano: „Czy możesz jeszcze nie iść spać” – w tym momencie w Londynie robiło się już dość późno – „i pogadać z Neilem Druckmannem, twórcą gry?” […] Znów – porozmawialiśmy i wszyscy się w sobie zakochaliśmy. W tym momencie było już naprawdę późno, a ja musiałem wstać rano. Wziąłem więc Ambien [lek nasenny – przyp. red.], żeby zasnąć – na wszelki wypadek, bo mi skoczyła przez nich adrenalina i dali mi nadzieję. Ale po tym jak zażyłem tabletkę, to zadzwonili jeszcze raz, by powiedzieć, że dostałem rolę. Więc chyba byłem podekscytowany, ale nie pamiętałem tego. Obudziłem się rano i pierwsze, co mi wpadło to głowy, to: „O kurczę, naprawdę chcę tę robotę”.
Mimo wszystko, nawet zdenerwowany i zmęczony aktor potrafił zrobić świetne wrażenie zarówno na Mazinie, jak i Druckmannie, co finalnie zaowocowało jego angażem do serialu HBO.