autor: Szymon Liebert
The Last Guardian „ma przerwę”, ale „wciąż jest w produkcji" – Sony o „zaginionej” grze
“The Last Guardian ma przerwę” – przekazał jednemu z zagranicznych serwisów Jack Tretton, prezez firmy Sony Computer Entertainment. Shuhei Yoshida, szef Sony Worldwide Studios wyjaśnił jednak, że to drobne nieporozumienie. Yoshida zapewnił, że gra jest w „aktywnej produkcji” i Sony pokaże ją, kiedy będzie gotowe.
Jack Tretton, prezes firmy Sony Computer Entertainment, powiedział w rozmowie z serwisem GameTrailers, że gra The Last Guardian „ma przerwę”. Tretton przypomniał, że firma ma w zanadrzu wiele produkcji od przeróżnych zespołów i dodał, że „projekty nigdy całkowicie nie znikają”. „The Last Guardian na pewno nie odejdzie, ale obecnie robimy od niego przerwę” - wytłumaczył przedstawiciel Sony. Informacja wzbudziła niepokój, ale szybko sprostował ją Shuhei Yoshida.
Yoshida, prezydent Sony Worldwide Studios, zapewnił serwis Kotaku, że gra jest wciąż w „aktywnej produkcji”, a słowa Jacka Trettona mogą być mylące. „Gra nie ma przerwy, ale nie jesteśmy gotowi, żeby przedstawić ją ponownie. Kiedy będziemy gotowi, zrobimy to. Proszę czekajcie” – powiedział Shuhei Yoshida. Przedstawiciel Sony przekonuje, że nieporozumienie wynika z określenia zastosowanego przez Trettona („on hiatus”, co można rozumieć jako wstrzymany/zawieszony).
Jak widać, The Last Guardian najwyraźniej pojawi się nieprędko, bo, jeśli wierzyć słowom Yoshidy, przechodzi pewne przeobrażenia. Przed targami E3 plotkowaliśmy, że produkcja w końcu zostanie pokazana. Niektórzy sądzili też, że Sony przeniesie ją na następną generację i wyda na PlayStation 4. Niestety, podczas konferencji Sony o The Last Guardian nie wspomniano słowem, co niewątpliwie rozczarowało coraz mniejszą garstkę osób wciąż wierzących w szansę na wydanie gry.
The Last Guardian budził olbrzymie emocje od swojej zapowiedzi. Powód jest prosty: grę tworzy studio Team Ico, założone przez Fumito Uedę. Ueda odpowiada za jedne z najciekawszych produkcji na PlayStation 2, czyli kolejno Ico i Shadow of the Colossus, łączące nieszablonowe pomysły na rozgrywkę z nietypowymi fabułami. Obecnie losy The Last Guardian są niejasne – wiadomo, że Ueda nie pracuje już w Team Ico i jest tylko konsultantem. Parę tygodni temu designer uspokajał, że tytuł jest w drodze.