Teamfight Tactics wciąż bardzo popularne. Riot chwali się liczbą graczy
Riot Games pochwaliło się statystykami Teamfight Tactics, autobattlera będącego osobną grą wewnątrz League of Legends. Od czasu ostatniej aktualizacji w TFT w najlepszych momentach grało nawet 10 mln osób.
- Riot Games pochwaliło się liczbą graczy Teamfight Tactics.
- W peaku w grze jednocześnie bawiło się 10 mln osób.
- Zapowiedziane zostały także nowe tryby rozgrywki przy okazji aktualizacji 11.9.
Mogłoby się wydawać, że opierające się na turowej, strategicznej walce Teamfight Tactics pozostanie jedynie ciekawostką dla graczy LoL-a, przyzwyczajonych do szybkiej, dynamicznej akcji. Nic bardziej mylnego. Z niedawno opublikowanego filmu na kanale YouTube Riot Games można się dowiedzieć, że pomimo wzlotów i upadków każdy większy update przyciągał do TFT nawet 10 mln graczy jednocześnie w szczycie popularności. To duży sukces, zwłaszcza w porównaniu do konkurenta z gry DOTA 2 – Dota Underlords, które nie zdołało podbić serc szerszej publiki.
Liczby te zaprezentował Stephen Mortimer, szef zespołu odpowiedzialnego za Teamfight Tactics w Riot Games. Przy okazji poznaliśmy plany odnośnie nowego wydarzenia – Reckoning, które zadebiutuje 28 kwietnia. TFT dostanie wtedy m.in. nowe, eksperymentalne tryby rozgrywki, które będą mogły zagościć w grze na stałe, jeśli zdobędą przychylność graczy.
Jednym z nich będzie Hyper Roll, który pozwoli graczom na nieograniczone odświeżanie ofert kupna bohaterów do drużyny. Rozgrywka ma być szybsza – gracze dostaną 10 punktów zdrowia na start, zamiast 100, jak w trybie standardowym.
Na te nowości musimy poczekać do 28 kwietnia, kiedy to zadebiutuje wydarzenie Reckoning (przy okazji aktualizacji 11.9)