Testujemy Warlock: Master of the Arcane na ASUS G75V

Paradox Interactive przyzwyczaiło nas do wysokiej jakości gier strategicznych. Najnowszym projektem tego wydawcy jest opracowany przez studio Ino-Co Warlock: Master of the Arcane, czyli turowa strategia fantasy mocno inspirowana piątką odsłoną Cywilizacji. Sprawdziliśmy jak tytuł ten radzi sobie na notebooku ASUS G75V.

Akcja Warlock: Master of the Arcane toczy się w fantastycznej krainie znanej jako Ardania, czyli tym samym uniwersum, co seria Majesty. W momencie rozpoczęcia gry w miejscu tym nie dzieje się dobrze. Ludzie, potwory i nieumarli toczą krwawe wojny o kontrolę nad największymi miastami kontynentu. Kluczową rolę we wszystkich tych konfliktach odgrywa magia. Potężni czarodzieje ze wszystkich ras nieustanie prowadzą badania nad nowymi zaklęciami, kolonizują niezagospodarowane do tej pory ziemie i tworzą potężne armie. Celem każdego z nich jest zdobycie tytułu Warlocka i tym samym podporządkowanie sobie całego świata. Właśnie w jednego z tych ambitnych magów wcielą się gracze.

Warlock: Master of the Arcane to turowa strategia fantasy. Nie ma jednak za wiele wspólnego z serią Heroes of Might and Magic. Zamiast tego bliżej jej do Cywilizacji. W latach 90-tych studio Microsprose wypuściło „Sid Meier’s Civilization w wydaniu fantasy” czyli Master of Magic i to właśnie tą produkcją inspirowali się twórcy Warlocka. Zabawa polega więc na zarządzaniu całym imperium. Zajmujemy się m.in. rozbudową miast i gromadzeniem oraz zarządzaniem surowcami. Olbrzymi nacisk położony został oczywiście na magię i rywalizację z innymi czarodziejami. Autorzy przygotowali szeroki wachlarz różnorodnych zaklęć. Rozwijanie zdolności magicznych wymaga prowadzenia badań umożliwiających odblokowywanie kolejnych gałęzi na drzewku czarów. Gra zaoferuje wiele metod osiągnięcia zwycięstwa. Jedną z nich jest oczywiście kompletne zniszczenie wrogich frakcji, ale podboje wojenne nie są jedyną drogą do sukcesu. Pojawia się też m.in. opcja oddawania czci jednemu z ośmiu bóstw, co wiąże się z wypełnianiem dla nich konkretnych zadań. Po pewnym czasie takie działania sprowadzą na nas gniew konkurencyjnego boga, który przywoła do Ardanii swojego wybrańca. Pokonanie go zapewni nam zwycięstwo.

Choć Warlock: Master of the Arcane oferuje całkiem rozległe opcje ekonomiczne, to rozgrywka koncentruje się przede wszystkim na podboju. Surowców są raptem cztery (złoto, jedzenie, mana i punkty badań). W przeciwieństwie do Cywilizacji nie musimy się zajmować skomplikowaną dyplomacją, ekologią czy poziomem szczęścia ludności. Zamiast tego większość uwagi poświęcamy rozwojowi i zarządzaniu nasz wojsk. Gra oferuje kilka metod rozbudowy armii. Poza standardowym werbowaniem nowych żołnierzy możemy nauczyć się też tresować dzikie bestie. Istnieją  również czary przyzywające potężnych sojuszników. Dostępne są trzy grywalne frakcje: ludzie (z jednostkami takimi jak wojownicy, rycerze czy łucznicy), potwory (m.in. gobliny, trolle i humanoidalne szczury) i nieumarci (szkielety, duchy, wampiry id). Daje to olbrzymią liczbę różnorodnych postaci do wykorzystania, co znacznie uatrakcyjnia walkę. Ponadto frakcje zostały dobrze zbalansowane, a jednocześnie bardzo się od siebie różnią.

Warlock: Master of the Arcane nie jest pozbawiony wad. Gra wciąż posiada sporo błędów technicznych. Roczarowuje też niski poziom inteligencji komputerowych przeciwników. Te problemy nie zmieniają jednak faktu, że jest to bardzo solidna turówka fantasy i powinna przypaść do gustu każdemu, kto tęskni za Master of Magic, nawet pomimo tego, że nie dorównuje poziomem temu klasykowi.

 MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor:  Dwurdzeniowy
  Pamięć RAM: 2 GB
  Karta grafiki: GeForce GT240 512MB pamięci
  System operacyjny: Windows XP/Vista/7

 REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor: Quad Core 
  Pamięć RAM: 4 GB
  Karta grafiki: GeForce GTX460 1 GB pamięci
  System operacyjny: Windows XP/Vista/7

Jak widać wymaganie nie są małe, zwłaszcza jak na strategię turową. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma ośmiordzeniowy procesor  Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz,  8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB.. 

USTAWIENIA MAKSYMALNE, ROZDZIELCZOŚĆ 1366 X 768

Testowanie zacząłem od razu od ustawień maksymalnych w rozdzielczości 1366 x 768. Notebook nie zawiódł moich oczekiwań. Wyświetlanie grafiki było w pełni płynne i silnik ani razu nie zszedł poniżej 53 klatek na sekundę, niezależnie od tego co akurat wyświetlane było na ekranie.

.

USTAWIENIA MAKSYMALNE, ROZDZIELCZOŚĆ 1920 X 1080

ASUS G75V doskonale radził sobie również po podbiciu rozdzielczości do 1920 x 1080. Nawet przy takim ustawieniu gra zawsze wyświetlała co najmniej 38 klatek na sekundę, a przez większość czasu znacznie więcej.

.

PODSUMOWANIE

ASUS G75V wyśmienicie wypadł w konfrontacji z Warlock: Master of the Arcane. Gra ma odrobinę zaskakująco wysokie wymagania jak na turówkę, ale mimo to konfiguracja notebooka okazała się wystarczająco mocna aby zapewnić doskonałe wyniki niezależnie od wybranej rozdzielczości i poziomu detali. Grafika prezentowała się bardzo ładnie i działała w pełni płynnie.

Jednocześnie trzeba dodać, że autorzy pomyśleli też o posiadaczach słabszych sprzętów, oferując szeroki zakres opcji graficznych. Pierwszy obrazek w galerii podpiętej pod ten test pokazuje jak olbrzymia przepaść dzieli ustawienia minimalne, średnie i maksymalne.