Testujemy Dead Island na notebooku ASUS K53SV
Sprawdzamy jak zombiakowy FPS Techlandu, czyli Dead Island, radzi sobie na notebooku ASUS K53SV.
Dead Island oferuje duży otwarty świat i grafikę z wysokim poziomem detali. Takie połączenie zazwyczaj wymaga dużej mocy sprzętowej. Sprawdziliśmy jak poradził sobie z tą grą słabszy z naszych notebooków.
Po opis samej gry udajcie się do jej testu na notebooku ASUS G74SX.
WYMAGANIA MINIMALNE:
- -Procesor: Core 2 Duo 2.66 GHz
- -Pamięć operacyjna: 1 GB
- -Karta grafiki: ATI 2600XT / GeForce 8600GT (512 MB pamięci)
- -System operacyjny: Windows XP/Vista/7
REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE:
- -Procesor: Core 2 Duo 2.66 GHz
- -Pamięć operacyjna: 4 GB
- -Karta grafiki: Nvidia GeForce 9600 (1 GB pamięci)
- -System operacyjny: Windows XP/Vista/7
Jak widać wymagania nie są skromne, więc spodziewałem się, że K53SV może mieć pewne problemy z tą grą.
Ustawienia średnie, rozdzielczość 1366 x 768
Zacząłem od ustawień średnich i rozdzielczości 1366 x 768. Rezultaty nie były zbyt udane. Średnia prędkość na poziomie 22 FPS-ów przy regularnych spadkach poniżej poziomu 20 klatek na sekundę to wynik daleki od ideału. Najbardziej uparci gracze dadzą radę przejść Dead Island w takich warunkach, gdyż akcja toczy się tu najczęściej w dosyć wolnym tempie i rzadko wymaga błyskawicznego refleksu. Większości osób taki brak płynności będzie jednak solidnie przeszkadzał w zabawie.
Ustawienia niskie, rozdzielczość 1024 x 768
Po rozczarowującej przygodzie z ustawieniami średnimi wypróbowałem niskie w połączeniu z rozdzielczością 1024 x 768. Rezultat dalej był daleki od ideału, ale poprawa była znaczna. Średnia prędkość na poziomie 28 FPS-ów nie jest złym wynikiem, a okazjonalne spadki poniżej poziomu 25 klatek na sekundę choć denerwowały, to jednocześnie przeszkadzały jakoś szczególnie w rozgrywce. Przy takich osiągach spokojnie można przejść całą kampanię.
Podsumowanie
Dead Island wymaga od pecetów całkiem sporo, co powodowane jest dużym otwartym światem i wysokim poziomem detali. ASUS K53SV nie ma wystarczająco mocnej konfiguracji, aby pozwolić tej grze rozwinąć skrzydła. Mocy starcza mu natomiast na zagwarantowanie przyzwoitej grywalności w najniższych ustawieniach. Nie ma oczywiście mowy o przepychu wizualnym jaki oferuje ASUS G74SX na maksymalnym poziomie detali, ale i tak nie jest źle. Grafika wciąż prezentuje się przyzwoicie i nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z przemierzania zapełnionego zombiakami wirtualnego świata.
Na koniec warto przyjrzeć się różnicą pomiędzy poszczególnymi ustawieniami graficznymi: