Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość promocje 19 marca 2025, 12:24

autor: Kamil Kleszyk

Ten dron ma tyle fenomenalnych rozwiązań, że nie wiem, które jest lepsze. „Techniczne arcydzieło. Witamy w XXI wieku”

DJI Neo to dron, który stanowi odpowiedź na potrzeby osób zaczynających swoją przygodę z tego typu gadżetami.

Źródło fot. DJI
i

Obserwując co roku przyrodę budzącą się do życia, wcale się nie dziwię, że w Polsce od kilku lat trwa prawdziwy boom na drony. W końcu możliwość wzniesienia się takim małym gadżetem w powietrze i uchwycenie własnych okolic, bądź miejsc, do których się udajemy, z pewnością daje niezrównaną frajdę. Z tego też powodu sam od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu takiego cacka.

Dron na miarę XXI wieku w ekstracenie!

Nie uważam się za eksperta w kwestii dronów, przyznaję się bez bicia. Niemniej liznąłem nieco tematu za sprawą mnóstwa filmów i artykułów, w których profesjonaliści na czynniki pierwsze rozkładali dostępne na rynku propozycje. Zasięgnięta tam wiedza jest wystarczająca, abym wiedział, że model Neo od DJI jest wprost stworzony dla mnie.

Niewielki, tani i dziecinnie prosty w obsłudze

Dlaczego akurat ten zestaw? Ponieważ jestem osobą, która stawia pierwsze kroki w świecie dronów i szukam czegoś, co będzie połączeniem niewielkich rozmiarów, prostoty obsługi i niskiej ceny. Tak się składa, że połączeniem tych wszystkich elementów jest właśnie model DJI Neo.

Źródło: DJI
Źródło: DJI

Dron charakteryzuje się nie tylko kompaktowymi wymiarami (130×157×48,5 mm), ale i niską wagą wynoszącą zaledwie 135 gramów. „Na upartego” można więc schować tego malucha do większej kieszeni bluzy i nawet nie czuć, że cokolwiek tam się znajduje – jest to szczególnie ważne w trakcie wycieczek, np. w góry, gdzie po przejściu kilku kilometrów człowiek odczuwa każdy dodatkowy kilogram bagażu.

Dron idealny dla amatorów

Mimo niewielkiej wagi sprzęt został naszpikowany najnowszymi zdobyczami techniki. Jedną z nich jest tryb pozwalający wystartować (a po zakończeniu lotu także wylądować) dronowi z naszej dłoni bez użycia urządzeń sterowania! Wystarczy tylko nacisnąć odpowiedni przycisk i voila! Zdaniem jednego z użytkowników modelu Neo, ta funkcja to rewolucja na miarę XXI wieku.

Różne tryby, takie jak „Follow Me”, i proste sterowanie jednym dotknięciem są prawdziwymi perełkami. W końcu dron bezpiecznie ląduje nawet na dłoni – techniczne arcydzieło. Witamy w XXI wieku – Rob.

„Za Tobą pójdę, jak na bal”

Skoro mowa o sterowaniu, to DJI Neo pozwala także na korzystanie zarówno z dedykowanego kontrolera, jak i smartfona. Co prawda aplikacja na telefon nie daje tylu różnych możliwości, co specjalny pilot, ale jest to zawsze jakaś alternatywa w momencie, gdy naprawdę chcemy zaoszczędzić miejsca w bagażu.

Z DJI Neo uwiecznisz najpiękniejsze chwile w 4K

Ja natomiast uważam, że najlepszym bajerem, jaki oferuje model Neo jest funkcja śledzenia, oparta na zaawansowanych algorytmach AI. Mówiąc prościej – dzięki temu trybowi dron może podążać za celem i tworzyć niezapomniane nagrania z nim w roli głównej. Jak zapewnia producent, maluch dotrzyma nam kroku niezależnie od tego, czy będziemy powoli spacerować czy śmigać na rolkach.

Źródło: DJI
Źródło: DJI

Co niezwykle ważne, omawiany model został wyposażony 1/2-calową matrycę, dzięki której wykonamy zdjęcia w rozdzielczości 12 Mpx i nagramy filmy w 4K (przy 30 klatkach na sekundę). Dodam, że zarejestrowane materiały będą ostre i płynne za sprawą technologii stabilizacji RockSteady i HorizonBalancing.

Taniej niż u producenta!

Wspominałem, że jedną z zalet DJI Neo jest cena. To prawda, tym bardziej, że teraz można go dostać na Amazonie za 1344 zł, czyli kilkadziesiąt złotych taniej niż u producenta. W tej kwocie otrzymujemy zestaw Fly More Combo, w skład którego wchodzą 3 dodatkowe baterie, dwukierunkowy hub do ich ładowania, zapasowe śmigła i wiele więcej. Muszę Wam powiedzieć, że sam bardzo poważnie zastanawiam się nad zakupem tego małego wariata.

Z DJI Neo Fly More Combo na Amazon.pl

Na koniec klasycznie chciałbym zachęcić Was do zapoznania się z innymi ofertami przygotowanymi przez moich kolegów i koleżanki:

  1. Pionowa listwa obroni Twoje kable przed siłami chaosu
  2. Czas reakcji tego kontrolera dorównuje zręczności Małpiego Króla
  3. SpaceX może Ci pozazdrościć widoku na podkładce gamingowej

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej