Sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzi, uważa szef Take 2. Firma stawia na nowe marki
Dyrektor generalny firmy Take-Two Interactive widzi potencjał w wykorzystaniu AI przy tworzeniu gier, ale uważa, że sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzkiej kreatywności.
Komentując niedawno opublikowane wyniki finansowe dyrektor generalny firmy Take-Two Interactive, Strauss Zelnick, omówił strategię wydawniczą firmy na najbliższe lata. W jego wypowiedziach znalazło się wiele ciekawych wątków.
Kwestia wykorzystywania AI przy tworzeniu gier
Obecnie najgorętszym tematem w branżach technologicznych jest wykorzystywanie sztucznej inteligencji.
- Strauss Zelnick jest podekscytowany potencjałem tych narzędzi i liczy, że ułatwią one pracę deweloperom. Jest jednak przekonany, że AI nie będzie w stanie zastąpić ludzi.
Chciałbym móc powiedzieć, że postępy w sztucznej inteligencji pozwolą na łatwe tworzenie hitów, ale oczywistym jest, że tak się nie stanie. Tworzenie hitów wymaga geniuszu, a zestawy danych plus obliczenia i duże modele językowe nie równają się geniuszowi. Geniusz jest domeną ludzi i wierzę, że tak pozostanie
- Zelnick podkreślił, że AI bazuje na istniejących zestawach danych. Tym samym sztuczna inteligencja zawsze patrzy wstecz, podczas gdy w branży rozrywkowej sukces odnoszą osoby, których wizja wybiega w przyszłość.
Maszyna nie będzie w stanie patrzeć w przyszłość. Maszyna może przewidywać na podstawie zbiorów danych i przy użyciu ogromnych mocy obliczeniowych oraz dużych modeli językowych. Ale mylenie tego wyniku z inteligencją i kreatywnością jest jak mylenie magicznej sztuczki z magią.
Plany Take-Two na najbliższe lata
W raporcie firmy znalazły się także informacje o planach wydawniczych na lata rozliczeniowe 2024-2025, czyli okres od 1 kwietnia 2024 r. do 31 marca 2026 r. W ciągu tych 24 miesięcy Take-Two zamierza wypuścić aż 52 gry. Wśród nich znajdziemy:
- 17 gier z kategorii „immersive core” co oznacza wysokobudżetowe projekty dla wymagających graczy (przykładem mogą być serie GTA czy NBA2K).
- 7 gier indie, które zostaną wydane pod szyldem Private Division.
- 4 projekty mid-core, czyli ze średnim budżetem (jako przykład tytułu tego typu wymieniane jest tegoroczne LEGO 2K Drive).
- 6 remasterów/portów starszych produkcji.
- 18 gier mobilnych – do tej liczby nie wliczają się tzw. „hipercasualowe” produkcje, czyli pewnie chodzi tutaj o mobilne produkcje samego Take-Two bez tytułów tworzonych przez studio Zynga.
Warto tutaj przypomnieć, że w roku rozliczeniowym 2025 Take-Two spodziewa się przychodów w wysokości 8 mld dolarów dzięki premierom szeregu wyczekiwanych projektów. Większość analityków uważa, że osiągnięcie tego poziomu będzie możliwe tylko, jeśli w tym okresie ukaże się Grand Theft Auto VI. Szerzej pisaliśmy o tym wczoraj:
Take-Two stawia na nowe marki
Co ciekawe, aż 44% z tych wszystkich gier będą stanowiły nowe marki. Szefostwo Take-Two zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie te projekty odniosą sukces, ale przekonuje inwestorów, że jest to konieczne ryzyko dla zapewnienia długoterminowego rozwoju firmy.