autor: Szymon Liebert
Szczegóły umowy Activision z Bungie – cztery gry z serii Destiny i możliwy powrót marki Marathon
W sieci pojawiły się szczegóły dziesięcioletniego kontraktu podpisanego przez firmy Activision i Bungie. Twórcy Halo mają przygotować w sumie cztery gry z nowej serii o roboczej nazwie Destiny – pierwsza z nich pojawi się pod koniec 2013 roku.
Aktualizacja: Studio Bungie potwierdziło cześć z poniższych informacji o serii Destiny. „Nie możemy jeszcze pokazać tego, co robimy, ale możemy potwierdzić, że zajmujemy się naszym nowym uniwersum” – napisał deweloper na swojej oficjalnej stronie. Producent zasugerował też, że więcej na ten temat dowiemy się w 2013 roku.
W efekcie walki sądowej Activision z byłymi pracownikami Infinity Ward poznaliśmy szczegóły innego projektu firmy – dziesięcioletniej umowy podpisanej z Bungie. Producent znany z Halo pracuje nad strzelanką „science-fantasy” o nazwie kodowej Destiny, która będzie wydawana regularnie przez Activision od 2013 roku. Z dokumentów wynika, że pierwsza z czterech odsłon serii trafi najpierw na Xboksy – obecną 360-tkę i jej następczynię (nazywaną Xbox 720). W późniejsze gry zagrają także posiadacze pecetów i PlayStation 4.
Powyższy plan i ustalenia pochodzą z pierwotnej wersji kontraktu z 2010 roku, którą omówił serwis LA Times mający dostęp do całego dokumentu (liczącego 27 stron). Czytamy w nim, że seria Destiny zacznie się na Xboksie, ale później stanie się marką wieloplatformową. Ponadto Bungie zobowiązało się do przygotowywania czterech rozszerzeń DLC do każdej z gier. Pakiety otrzymały nazwę Comet i mają pojawiać się pomiędzy wydaniami dużych tytułów od 2014 roku do 2020 roku. Plan współpracy może więc wyglądać następująco:
- Końcówka roku 2013 – Pierwsza odsłona Destiny
- Rok 2014 – Cztery dodatki Comet
- Rok 2015 – Druga odsłona Destiny
- Rok 2016 – Cztery dodatki Comet
- Rok 2017 – Trzecia odsłona Destiny
- Rok 2018 – Cztery dodatki Comet
- Rok 2019 – Czwarta odsłona Destiny
- Rok 2020 – Cztery dodatki Comet
W kontrakcie rozpisano też szczegóły finansowe współpracy między firmami. Podobno Bungie ma prawo do 20-35% zysku operacyjnego z serii Destiny (a więc kwoty, która zostanie po odliczeniu kosztów produkcji i wydania). Activision ma też wypłacać studiu bonusy różnego typu – po 2,5 miliona dolarów za uzyskanie odpowiedniej jakości i pracę według planu (w latach 2010-2013) oraz kolejne 2,5 miliona dolarów za wynik 90+ na 100 w agregatorach recenzji. Za tymi przywilejami kryją się też zagrożenia dla Bungie. Activision może zerwać kontrakt ze studiem w przypadku, gdy nie uda się sprzedać 5 milionów pierwszej odsłony Destiny w ciągu sześciu miesięcy od premiery. Wydawca ma też prawo zrezygnować ze współpracy po wydaniu drugiego rozszerzenia Comet.
Deweloper zostawił sobie dość intrygującą możliwość poświęcenia 5% swojej ekipy na równoległy projekt – prototyp strzelanki zatytułowanej... Marathon. Starsi gracze pamiętają pewnie, że to jedna z pierwszych marek wykreowanych przez Bungie, która pierwotnie trafiła na komputery Mac. Być może deweloper planuje wrócić do tej serii w przyszłości i będzie powoli rozwijał ją dzięki odpowiednim zapisom w kontrakcie z Activision.
Trzeba brać poprawkę na to, że dokument pochodzi z 2010 roku i od tamtej pory mógł ulec zmianom. Ciekawe jest to, że padają w nim nazwy konsol następnej generacji – Xbox 720 i PlayStation 4 – o których plotkuje się od wielu miesięcy. Wygląda na to, że Bungie będzie aktywnie uczestniczyć w rozwoju tych platform i może ponownie stać się ważnym graczem. Studio stworzyło jedną z ważniejszych marek na Xboksie i Xboksie 360 – wspomnianego Halo.