Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 kwietnia 2010, 10:40

autor: Piotr Doroń

Strzelanina Brink identyczna na wszystkich platformach

Richard Ham, dyrektor kreatywny firmy Splash Damage, powiedział w wywiadzie udzielonym serwisowi SKNR.net, że najnowsze dzieło studia – strzelanina FPP Brink przeznaczona na PC, Xboksa 360 i PlayStation 3 – radzi sobie doskonale pod względem graficznej na każdej z trzech platform.

Richard Ham, dyrektor kreatywny firmy Splash Damage, powiedział w wywiadzie udzielonym serwisowi SKNR.net, że najnowsze dzieło studia – strzelanina FPP Brink przeznaczona na PC, Xboksa 360 i PlayStation 3 – radzi sobie doskonale pod względem graficznym na każdej z trzech platform.

Strzelanina Brink identyczna na wszystkich platformach - ilustracja #1

Według Hama różnice pomiędzy nimi są jednocześnie na tyle minimalne, że bez sprawdzenia tego, przy pomocy jakiego kontrolera gracz uczestniczy w grze, określenie właściwej platformy jest niezwykle trudne. Przypominamy, że gra powstaje na bazie kilkuletniego już silnika graficznego id Tech 4, znanego z Doom 3, Quake 4, Prey’a, Enemy Territory: Quake Wars (poprzedniej gry Splash Damage), a także Wolfenstein. Twórcy obiecują, że wykorzystają jego możliwości w maksymalnym stopniu, dodając jak najwięcej od siebie.

Głównymi atutami Brink mają być: wyjątkowe uniwersum (odcięta od reszty świata, utopijna Arka), unikalny sposób przenikania się trybów single- oraz multiplayer, a także dopracowana mechanika rozgrywki wsparta systemem S.M.A.R.T. (ułatwiającym przemieszczanie się po mapach). Więcej informacji na temat gry, w tym m.in. opis fabuły oraz pozostałych elementów gameplay’a, znajdziecie w naszej zapowiedzi. Waszej uwadze polecamy również informacje encyklopedyczne, a także galerie obrazków oraz filmów.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej