filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 12 września 2024, 14:10

autor: Pamela Jakiel

Powstaje film o wojnie Coli z Pepsi. Za kamerą Cola Wars reżyser 40-letniego prawiczka, Steven Spielberg wyprodukuje widowisko

Cola Wars to nowy projekt Sony, który opowie o wojnie Coca-Coli z Pepsi. Film wyprodukuje Steven Spielberg, a wyreżyseruje – Judd Apatow.

Źródło fot. Cola Wars, Christopher G. Cowen, History Channel, 2019
i

Steven Spielberg i Judd Apatow, twórca takich popularnych komedii jak 40-letni prawiczek czy Wpadka, połączą siły w nowym projekcie dla Sony. Jak donosi Deadline, filmowcy nakręcą widowisko Cola Wars, które opowie o konkurencji między Coca-Colą a Pepsi.

Prace nad dziełem są na początkowym etapie. Wiadomo jednak, że film opowie prawdziwą historię skupioną na wojnie pomiędzy słynnymi firmami produkującymi gazowane napoje. Fabuła skupi się na wyzwaniu, jaki Pepsi rzuciło Coca-Coli wiodącej prym na rynku przez ponad sto lat, i ambicjach piastującego drugie miejsce przedsiębiorstwa, aby stać się „numerem jeden”.

Film zabierze nas do lat 80. i opowie m.in. o kręceniu reklamy Pepsi, na planie której doszło do słynnego wypadku, a włosy Michaela Jacksona stanęły w płomieniach.

Judd Apatow wyreżyseruje, a Steven Spielberg wyprodukuje widowisko, do którego scenariusz napiszą Jason Shuman (Ocalony, Acapulco) i Ben Queen (Auta 2). Nie wiadomo jeszcze, kiedy film wejdzie na wielkie ekrany.

Przypomnimy, że aktualnie Steven Spielberg pracuje także nad swoim nowym dziełem o UFO, które ma zadebiutować w kinach w maju 2026 roku. Ostatnią produkcją twórcy, jaką mogliśmy podziwiać, byli oparci na osobistej historii reżysera Fabelmanowie.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej