Square Enix monitoruje poczynania graczy

Serwis MCV opublikował fragmenty rozmowy z przedstawicielem londyńskiego studia koncernu Square Enix. Zajmuje się ono m.in. analizowaniem anonimowych danych zbieranych podczas gry od posiadaczy tytułów japońskiego koncernu. Informacje są wykorzystywane do badania trendów, ustawień konfiguracji, czy też najpopularniejszych funkcji w poszczególnych produkcjach.

Nic nie umknie uwadze Square Enix (screen z gry Deus Ex: Bunt Ludzkości)

SQUARE ENIX – WIELKI BRAT PATRZY

Japoński koncern zbiera informacje na temat poczynań graczy;
Proces jest anonimowy;
Londyńskie biuro koncernu analizuje dane pod kątem najpopularniejszych ustawień, najczęściej odwiedzanych lokacji, najtrudniejszych elementów itp.;
Analiza danych jest stosowana na szeroką skalę w przypadku gry Sleeping Dogs, m.in. do tworzenia nowej zawartości;
Gromadzone informacje przysłużą się do tworzenia tytułów dostosowanych się do preferencji każdego z graczy.

Angielski serwis MCV opublikował ciekawy artykuł na temat zbierania anonimowych informacji od graczy przez londyńskie studio koncernu Square Enix, wydawcy takich tytułów jak Sleeping Dogs, Deus Ex: Bunt Ludzkości, czy też mającej się ukazać w marcu kolejnej odsłony przygód Lary Croft – Tomb Raider. Dane są gromadzone w sposób całkowicie legalny – użytkownicy wyrażają na to zgodę w warunkach użytkowania – i są wykorzystywane do opracowywania zmian oraz poprawek do już wydanych tytułów, a także w procesie tworzenia przyszyłych produkcji.

W publikacji zostały przytoczone wypowiedzi Chrisa Dillona, producenta w angielskim studio. Podkreślił on, że wprawdzie wiele informacji można znaleźć na forach społeczności, ale wypowiada się na nich tylko pewna określona grupa demograficzna, „która nie stroni od wyrażania swojego zdania”. Zbieranie anonimowych informacji pozwala zweryfikować te opinie i uzyskać pełen obraz sytuacji.

Dillon przyznał, że koncern Square Enix gromadził dane z gier już w przeszłości, ale robi to na masową skalę dopiero w przypadku Sleeping Dogs. Pod lupą pracowników ze studia w Wimbledonie znalazł się praktycznie każdy aspekt gry – od ustawień poszczególnych kontrolerów (np. odwrócenia osi pionowej), poprzez najczęściej odwiedzane przez graczy lokacje po globalne statystyki.

Zebrane informacje zostały już wykorzystane do obniżenia trudności niektórych zadań i wprowadzenia drobnych poprawek do gry o przygodach detektywa Wei Shena. Na dłuższą metę są one pomocne w planowaniu dodatków DLC, choćby po to, aby skłonić graczy do odwiedzenia mniej popularnych dzielnic. Mogą one także wpłynąć na rozwój produkcji:

Jeżeli w oparciu o zebrane dane zauważyliśmy, że istnieje zapotrzebowanie na nową zawartość, jest to dla nas znak do działania. Dopóki istnieje zainteresowanie grą, staramy się je zaspokoić.

Według Dillona taka metoda gromadzenia danych – wykorzystywana na szeroką skalę na rynku aplikacji na urządzenia mobilne oraz konsol – przysłuży się do zapewniania graczom jeszcze bardziej wyjątkowych doświadczeń, dostosowanych do indywidualnych preferencji każdego z nich:

W przyszłości zobaczymy gry dostosowujące się do indywidualnych cech każdego z graczy. W końcu jednej miary nie można przykładać do wszystkich. Gromadzone dane i analiza przeprowadzana w czasie rzeczywistym umożliwią bardzo szybkie balansowanie produkcji. Dają nam także możliwość opracowania zawartości oraz sugestii dostosowanych do różnych osób i ich stylu gry.

Z pewnością poczynania Square Enix skłonią wiele osób do dokładniejszego czytania umowy licencyjnej i warunków użytkowania. Trudno jednak nie przyznać racji przedstawicielowi japońskiego koncernu – na dłuższą metę gromadzenie tego rodzaju anonimowych informacji może mieć wyłącznie pozytywny wpływ na branżę gier.