Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 stycznia 2025, 11:59

Dobre oceny nie przełożyły się na wysoką sprzedaż gry. Twórcy MechWarrior 5: Clans padli ofiarą zwolnień

Grupa Enad Global 7 likwiduje zespół Toadman Interactive i przeprowadza kolejną falę zwolnień u twórców zwolnień u twórców MechWarrior 5: Clans oraz MechWarrior 5: Mercenaries.

Źródło fot. Piranha Games.
i

Piranha Games i Toadman Interactive to kolejne studia, które dołączyły do długiej listy zespołów zamkniętych i pomniejszonych w ostatnich latach.

Szwedzka spółka Enad Global 7 (właściciel praw do serii MechWarior oraz I.G.I. Origins) opublikowała dwa ogłoszenia na temat restrukturyzacji w wymienionych zespołach. Pierwszy komunikat dotyczy likwidacji studia Toadman w ramach „długoterminowej strategii” spółki.

Żabi skok nazwy

Jak na ironię, filia, która wkrótce zakończy żywot, swoją nazwę odziedziczyła po firmie-matce. Enad Global 7 założono w 2013 roku jako Toadman Interactive i był to zespół do pracy najemnej, tj. pomagający innym deweloperom przy tworzeniu gier.

Dopiero w 2017 roku firma zajęła się produkcją własnych projektów, a rok później – wzorem innego „nordyckiego” wydawcy – zaczęła wykupywać inne studia i marki. W efekcie w 2020 roku spółka przeszła restrukturyzację i została przemianowana na Enad Global 7, a Toadman Studios (później znów zmienione na Toadman Interactive) pozostało jako nazwa zespołu, który nadal skupiał się na wspieraniu innych twórców.

Decyzja o zamknięciu studia miała być poprzedzona wieloma działaniami, mającymi na celu znalezienie oszczędności w celu utrzymania firmy na powierzchni. Najwyraźniej te wysiłki okazały się niewystarczające, mimo że w kwietniu 2024 roku Toadman Interactive przejęło pieczę nad PlanetSide 2, a rok wcześniej nową grą wieloosobową studia Cold Iron (Aliens: Fireteam Elite).

MechWarrior 5: Clans zawiodło przez brak marketingu?

Nawet bardziej bolesne mogą być zwolnienia w Piranha Games po rozczarowującej sprzedaży MechWarrior 5: Clans. Najnowsza odsłona kultowej serii (i de facto druga „piąta” część cyklu) została nieźle przyjęta przez graczy i recenzentów, ale najwyraźniej nie na tyle, by przebić wyniki wydanego rok wcześniej Armored Core VI: Fires of Rubicon. To zresztą, jak doniósł jeden z poszkodowanych deweloperów, druga fala zwolnień w studiu.

Warto przy tym pamiętać, że mechy od FromSoftware znalazły od sierpnia 2024 roku milion nabywców. To dobry wynik, ale nie da się ukryć, że blednie on w porównaniu z Elden Ringiem i jego dodatkiem. Ten drugi potrzebował tylko tygodnia, by trafić do graczy w 5 milionach kopii.

Nietrudno więc zgadnąć, że sprzedaż MechWarrior 5: Clan musiała być jeszcze mnie imponująca. Zwłaszcza że – jak twierdzą fani marki Battletechwydawca nie dołożył starań, by wypromować dzieło studia Piranha Games. Zdaniem graczy to ma być powodem, dla których, cytujemy wydawcę, „gra nie zdołała dotrzeć do nowych odbiorców i poszerzyć swojej bazy docelowej zgodnie z oczekiwaniami”.

Oczywiście to tylko część problemu. Branża gier jest obecnie w trudnej sytuacji, co w samym 2024 roku kosztowało pracę kilkanaście tysięcy osób. Wielu wydawców podjęło decyzję o skupieniu się na swoich „kluczowych markach” i bardziej długoterminowej strategii. W praktyce oznacza to ograniczenie inwestycji w nowe i mniej dochodowe projekty – na przykład we względnie niszową serię o mechach.

W przypadku Piranha Games problemem mogła okazać się także obecność w usłudze Xbox Game Pass w dniu debiutu. Jeśli wierzyć niedawnym doniesieniom, taka strategia nie wpływa koszystnie na sprzedaż gier. Zwłaszcza w przypadku, podkreślmy raz jeszcze, względnie niszowego tytułu, który do tego był dość kosztownym zakupiem na premierę.

  1. Recenzja gry MechWarrior 5 Clans – dla fanów uniwersum BattleTech ta gra jest jak gwiazdka

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej