Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 31 marca 2025, 14:53

Split Fiction to sukces tak wielki, że król co-opa ustanowił trzy rekordy Guinnessa

Split Fiction z miejsca stało się jedną z najważniejszych gier 2025 roku i trzykrotnym rekordzistą Guinnessa.

Źródło fot. Hazelight
i

Split Fiction to nie tylko sukces krytyczny i komercyjny, ale też tytuł z trzema rekordami Guinnessa.

Nowa gra studia Hazelight budziła wątpliwości części graczy, nawet po sukcesie udanego It Takes Two. Jednakże marcowa premiera rozwiała te obawy, czyniąc ze Split Fiction wcale mocnego kandydata do tytułu gry roku – a na pewno najlepszej gry kooperacyjnej 2025 roku.

Na tym bynajmniej nie koniec sukcesów tej fantastycznej produkcji. Split Fiction pobiło też trzy rekordy Guinnessa: dla najpopularniejszej gry kooperacyjnej na Steamie oraz dla najszybciej sprzedającego się „coopowego” tytułu w 48 godzin oraz w ciągu tygodnia (via Księga Rekordów Guinnessa).

W zasadzie nikogo nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę sukces dwóch poprzednich kooperacyjnych przygód studia Josefa Faresa (zwłaszcza ITT) oraz fenomenalny rezultat Split Fiction na premierę. Być może pomogło wsparcie funkcji, która pozwala przejść tę grę w trybie co-op ze znajomym nieposiadającym własnego egzemplarza gry.

Tak czy inaczej, Split Fiction wyrasta na jedną z najważniejszych gier 2025 roku.

  1. Recenzja gry Split Fiction. Mistrzowie kanapowego co-opa zawiesili sobie poprzeczkę jeszcze wyżej niż w It Takes Two

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej