autor: Marcin Skierski
Spielberg reżyserem filmu Halo?
O filmie osadzonym w uniwersum Halo mówi się od wielu lat, jednak kilkukrotnie przesuwane terminy zakończenia pre-produkcji spowodowały, że wiele osób przestało już wierzyć w powstanie tego dzieła. Tymczasem temat powraca jak bumerang, tym razem za sprawą serwisu Vulture.
O filmie osadzonym w uniwersum Halo mówi się od wielu lat, jednak kilkukrotnie przesuwane terminy zakończenia pre-produkcji spowodowały, że wiele osób przestało już wierzyć w powstanie tego dzieła. Tymczasem temat powraca jak bumerang, tym razem za sprawą serwisu Vulture.
Jego redaktorzy powołując się na bliżej nieokreślone wewnętrzne źródła twierdzą, że wytwórnia DreamWorks Pictures próbuje przejąć prawa do stworzenia filmu na podstawie Halo i przywrócić projekt do życia. Póki co trudno powiedzieć, jak bliskie prawdy są te doniesienia. Trzeba jednak przypomnieć, że wcześniej Fox oraz Universal zainwestowały grube miliony w to przedsięwzięcie, by ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Jeśli powyższe plotki by się potwierdziły, wszystko wskazywałoby na to, że powróci temat Stevena Spielberga pracującego nad filmem. Na przestrzeni ostatnich kilku lat spekulowało się na temat wielu nazwisk stojących za tym obrazem kinowym i wśród nich wymieniano właśnie twórcę Parku Jurajskiego i wielu innych kasowych hitów. Nie ulega wątpliwości, że mógłby on zapewnić odpowiednią jakość i profesjonalizm temu dziełu.
Pozostają jeszcze kwestie prawne, o które mogliby się wykłócać poprzedni właściciele licencji. Problem miałby być rozwiązany w ten sposób, że twórcy projektując scenariusz oparliby się na zupełnie innym źródle od tego, jaki początkowo był planowany. Jako przykład podano jedną z książek na podstawie Halo, jakie są dostępne na rynku – autorzy mogliby wykorzystać przedstawioną tam historię, zamiast skupiać się na wydarzeniach bezpośrednio ukazanych w samych grach.
Na razie wciąż w tym wszystkim więcej spekulacji, niż pewnych informacji. Nie ma się jednak co dziwić, ze temat powrócił – sukces Halo: Reach tylko utwierdza w przekonaniu, że odpowiednio zrealizowany film miałby szansę na powodzenie. Czy w końcu uda się dokończyć to przedsięwzięcie? Trzymamy kciuki.