autor: Michał Kułakowski
Sony ponownie przesuwa premierę filmowego Uncharted
Sony po raz kolejny przesunęło premierę filmowej adaptacji serii Uncharted, która od ponad dziesięciu lat znajduje się w fazie preprodukcji. Według nowych planów obraz powinien trafić do kin latem przyszłego roku, a więc trzy miesiące wcześniej niż planowano.
Wygląda na to, że Sony zdecydowało się po raz kolejny przesunąć kinową premierę adaptacji Uncharted, w której w roli głównej zobaczymy Toma Hollanda, znanego najlepiej dzięki roli Spider-Mana. Według nowych planów, film ukaże się wcześniej niż zakładano i trafi na srebrne ekrany 16 lipca 2021 roku. Przypomnijmy, że wcześniejsza data debiutu, ujawniona pod koniec marca, była ustalona na 8 października 2021. Dodajmy, że tylko w tym roku kinowy debiut filmu był już przesuwany dwukrotnie.
Opisywane zmiany są częścią większych przetasowań w harmonogramie Sony Pictures. Studio z powodu zamieszania związanego z koronawirusem musiało bowiem zmienić terminy debiutu swoich największych blockbusterów. Szybsza premiera Uncharted ma wypełnić lukę w letnim programie wytwórni, jaką zostawił po sobie sequel ubiegłorocznego Spider-Mana: Daleko od domu. Nowy film z pajęczym superbohaterem został bowiem przeniesiony na listopad.
Reżyserią Uncharted zajmie się Ruben Fleischer (odpowiedzialny m.in. za Venoma). Za najnowszą wersję scenariusza odpowiedzialni są Art Marcum oraz Matt Holloway. W roli młodego Nathana Drake’a zobaczymy wspomnianego Toma Hollanda (Spider-Man: Daleko od domu). Obok niego, jako Victor Sullivan, wystąpi Mark Wahlberg (Ted, Transformers: Ostatni Rycerz). W ubiegłym miesiącu dowiedzieliśmy się również, że do obsady aktorskiej dołączyli: Antonio Banderas (znany z serii filmów o Zorro oraz Desperado), Sophia Ali (Chirurdzy) oraz Tati Gabrielle (Chilling Adventures of Sabrina).
Filmowa adaptacja przygód Nathana Drake'a nie ma szczęścia. Pierwsze plany przeniesienia na ekrany popularnej serii pojawiły się jeszcze w 2008 roku. Sony próbowało od tamtej pory ruszyć projekt do przodu, ale na drodze firmy cały czas stawały rożnego rodzaju trudności i przeszkody. Przez lata do produkcji przypisanych było już w sumie siedmiu (!) reżyserów, a także niezliczona rzesza scenarzystów. Tym razem ma być jednak inaczej. Jeżeli wierzyć zapewnieniom obsady, zdjęcia do filmu ruszą w najbliższych tygodniach. Przygodowy blockbuster ma przypominać obrazy takie jak Indiana Jones czy Afera Thomasa Crowna, a także czerpać inspirację z gry Uncharted 4: Kres Złodzieja.
