autor: Krzysztof Sobiepan
Sniper: Ghost Warrior 3 – sprzedaż poniżej oczekiwań; ewakuacja inwestorów CI Games
Rodzima strzelanka Sniper Ghost Warrior 3 nie radzi sobie najlepiej na sklepowych półkach. W ręce graczy miało trafić ok. 250 tys. sztuk gry. Spółka traci też znacząco na parkiecie, a inwestorzy zaczęli masową ewakuację. Dodatkowo wydaje się, że deweloper zwodzi nas, dodając sobie punkty w serwisie Metacritic oraz podszywając się pod graczy.
Zarząd spółki CI Games, odpowiedzialnej za wydany 25 kwietnia tytuł Sniper: Ghost Warrior 3, nie jest zadowolony z wyników sprzedaży swojej najnowszej produkcji. Wedle depeszy PAP, po zbadaniu kluczowych rynków, czyli np. Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Francji, firma oszacowała sprzedaż na poziomie ok. 250 tys. sztuk. Metody zakupu wydają się także odwrotne wobec obecnych trendów. 63% kupujących zaopatrzyło się w fizyczny nośnik, podczas gdy 37% wykorzystało metody dystrybucji cyfrowej. Do sklepów miało trafić ponad 700 tys. egzemplarzy tytułu. Serwis Steamspy dostarcza zaś informacji, że na PC (niezależnie czy w wersji pudełkowej czy cyfrowej, obie wymagają aktywacji w systemie dystrybucji Valve) ok. 56 tys. graczy aktywowało najnowszego Snajpera, choć szacunki mogą się wahać o ok. 6 tys. w obie strony. Dodatkowo jedynie 55% z ponad tysiąca recenzji użytkowników Steam jest pozytywnych.
Rozwój sytuacji był do przewidzenia. Gracze wyczuli pismo nosem, recenzje były nieprzychylne i wskazywały liczne błędy, zabezpieczenia zostały złamane dość szybko. Jeśli spojrzymy do wcześniejszych informacji, zapewnionych przez polską komórkę serwisu businessinsider.com, stwierdzić można, że od premiery gry pod firmą zawala się wręcz giełdowy parkiet. Dzisiejsze wieści głoszą zaś, że akcjonariusze w panice wyprzedają akcje w ekspresowym tempie i tylko dzisiaj spółka straciła już kolejne 20% w notowaniach.
Niezadowolony zarząd i podbramkowa sytuacja finansowa to tylko parę z trudności firmy z grą. Oprócz znanych już regularnym czytelnikom naszego newsroomu problemów z czasami wczytywania, odłożenia ukończenia trybu multiplayer o parę miesięcy czy niesławnych spadków płynności przy zbliżaniu lunety do oka, CI Games powoli zaczyna mieć także problem wizerunkowy, ponieważ można odnieść wrażenie, że chcąc za wszelką cenę kontrolować swoją marketingową wizję, ucieka się do niecnych zagrań.
Po pierwsze, wydaje się, że mamy do czynienia z „pompowaniem” wyniku edycji konsolowych w serwisie Metacritic.com, dziwnym trafem na witrynie założonych zostało sporo nowych kont, których jedyną ocenioną grą jest właśnie Sniper: Ghost Warrior 3. Oczywiście same dziesiątki i dziewiątki, podczas gdy średnia ocena graczy to 6,6. Co ciekawsze, jedno z kont oceniło jednocześnie wersje na PlayStation 4 oraz Xboksa One. Czy mamy do czynienia z zagorzałym fanem, który, by pokazać swoje wsparcie, kupił aż dwie edycje tytułu? Raczej wątpliwe.
Po drugie, osoby związane z produkcją mogły też incognito wypowiadać się jako gracze na forach społecznościowych, np. na łamach serwisu Steam. Agresywna odgórna moderacja działa szybko i w obecnym stanie wątku nie zostało po wpadce ani śladu. Archiwizacja Internetu działa jednak o wiele szybciej. Powyższy obraz demaskuje pomocnego gracza o pseudonimie Slize, który „rozmawiał z jednym z deweloperów na gamescomie” o ilości dostępnych misji. Parę postów użytkownika Mostly Harmless zostało szybko zamiecionych pod dywan, gdy ten za pomocą Facebooka „zdekonspirował” Slizego jako starszego projektanta poziomów w studiu CI Games.
Slize (tym razem „slize86”) pojawił się też na naszych forach, a ślad po jego dziewiczym, ukrytym już poście można znaleźć w wątku komentarzy pod recenzją Sniper: Ghost Warrior 3. Witamy w naszej społeczności. Ciekawe jednak, czy inni deweloperzy ze studia CI także uprawiali/ją taki „ghostwriting”.
- Oficjalna strona gry Sniper: Ghost Warrior 3
- Recenzja gry Sniper: Ghost Warrior 3 – snajperski Far Cry zalicza pudło