Słynna plaga z World of Warcraft zawita do Hearthstone
Firma Blizzard zaprezentowała jedną z nowych kart z nadchodzącego dodatku Rozróba Rastakana do gry Hearthstone. Nawiązuje ona do słynnej plagi Corrupted Blood, która nawiedziła World of Warcraft we wrześniu 2005 roku.
Do premiery Rozróby Rastakana, czyli zapowiedzianego podczas tegorocznego BlizzConu kolejnego dodatku do przebojowej karcianki Hearthstone, zostało już tylko 11 dni. Firma Blizzard powoli ujawnia kolejne karty, które wejdą w skład rozszerzenia. Wśród niedawno zaprezentowanych znalazł się Hakkar, Oprawca Dusz – legendarny stronnik kosztujący 10 many, posiadający statystyki 9/6 i Agonię (czyli zdolność aktywowaną po jego śmierci):
Wtasuj „Spaczoną krew” do talii każdego gracza.
Zarówno Hakkar, jak i zwrot „Spaczona krew” powinny być znane wszystkim osobom, które grają bądź interesują się World of Warcraft. Były to bowiem przyczyny plagi, która dotknęła świat tego popularnego MMORPG-a trzynaście lat temu.
Wszystko zaczęło się we wrześniu 2005 roku, kiedy to w World of Warcraft pojawiła się nowa instancja dla wysokopoziomowych postaci – Zul'Gurub. Pod jej koniec zadaniem graczy było pokonanie bossa, Hakkara. Na samym początku walki rzucał on dość nieprzyjemne zaklęcie o nazwie Corrupted Blood (Spaczona krew), które w regularnych odstępach czasu zadawało zarażonym obrażenia. Po pewnym czasie lub wyjściu z terenu „raidu” osłabienie powinno zniknąć, lecz w wyniku błędu programistycznego pozostawało one aktywne na przywoływanych zwierzęcych pomocnikach (tzw. „petach”) oraz śmiałkach teleportujących się bezpośrednio z instancji do miast. Na nieszczęście, Corrupted Blood było wysoce zakaźne, co w konsekwencji doprowadziło do epidemii, która przeszła do historii jako „Corrupted Blood Incident”. Co ciekawe, stała się ona podstawą dla wielu prac naukowych o zachowaniu ludzi w obliczu plagi, a nawet analiz działania terrorystów (część graczy celowo udawała się do Zul'Gurub i zarażała się, a następnie rozprzestrzeniała chorobę dalej).
W Hearthstonie karta Spaczona krew, którą tworzy Hakkar, również może być absolutnie zabójcza, i to dla obu graczy. Po jej dociągnięciu otrzymują oni 3 punkty obrażeń i automatycznie jej dwie kolejne kopie lądują w talii. Z pewnością przysporzy to dodatkowych emocji, lecz czy okaże się przydatne? To już zweryfikuje meta.
Warto pamiętać, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy firma Blizzard nawiązuje do słynnych i niekoniecznie zaplanowanych przez nią wydarzeń z World of Warcraft podczas projektowania kart w Hearthstone. Wystarczy chociażby wspomnieć nadpobudliwego paladyna Leeroya Jenkinsa, który nie żyje, ale przynajmniej ma kurczaka. On również doczekał się swojej reprezentacji w popularnej produkcji free-to-play.
- Oficjalna strona gry Hearthstone
- Recenzja gry Hearthstone: Heroes of Warcraft – darmowa karcianka dla mas
