autor: Michał Harat
Śliczny cyberpunkowy symulator życia jawi się jako jedna z najbardziej oczekiwanych gier niezależnych 2025 roku. Nivalis będziemy podziwiać i w deszczu, i w słońcu
Nivalis, cyberpunkowy symulator życia od Ion Lands, zyskuje coraz większą popularność. Tytuł wzbudza wielkie oczekiwania, a deweloperzy ujawniają kolejne screeny i szczegóły dotyczące m.in. proceduralnego generowania treści.
Cyberpunkowy symulator życia od studia Ion Lands od czasu zapowiedzi zdążył już zebrać wokół siebie wierną społeczność, niecierpliwie oczekującą jego premiery. Nivalis okazuje się na ten moment jedną z najbardziej wyczekiwanych gier niezależnych 2025 roku. Produkcja została nawet nominowana do nagrody PC Gaming Show: Most Wanted, a na Steamie obserwuje ją prawie 40 tysięcy osób.
Deweloperzy odpowiedzialni za Nivalis opublikowali wczoraj kolejny wpis poświęcony grze, a wraz z nim także garść nowych, klimatycznych screenów. Społeczność nie kryje zachwytów – jeden z użytkowników platformy X napisał nawet, że musi chyba „przejść w stan kriogenicznego snu i obudzić się, kiedy gra zostanie wydana”, bo po prostu nie może się jej doczekać.
W tym miesiącu deweloperzy postanowili odpowiedzieć na kilka popularnych pytań, jakie zadają im regularnie gracze. Najważniejsze z nich dotyczyło proceduralnie generowanych treści. Jak informuje zespół Ion Lands – w Nivalis każda lokacja została starannie zaprojektowana od podstaw, a z generowania proceduralnego korzystano wyłącznie przy powtarzalnych zadaniach projektowych (typu wariacje kolorystyczne rozmaitych dekoracji), co czyni z AI wyłącznie przydatne narzędzie.
Ponadto, jak dowiadujemy się z FAQ – gra będzie miała widok pierwszoosobowy, a twórcy póki co nie planują wsparcia dla Steam Decka (z ich wypowiedzi wynika jednak, że w dalszej przyszłości może się ono pojawić). Nie zakładają też na razie wersji na Maca. Gracze mogą zaś liczyć na różne efekty pogodowe, takie jak deszcz i śnieg czy burze i mgła, które urozmaicą słoneczne dni w tytułowym cyberpunkowym mieście.
W poprzednim wpisie deweloperskim twórcy zawarli z kolei informację o trybie fotograficznym i kolejnej postaci niezależnej – Banorze.
Na ten moment, choć gracze nie kryją obaw w związku z brakiem konkretnej daty premiery lub choćby wersji demonstracyjnej (wiemy tylko, że gra ma wyjść w 2025 roku), produkcja faktycznie zapowiada się obiecująco. Twórcy z Ion Lands „dowieźli” już zresztą kiedyś całkiem ciepło przyjętego Cloudpunka (85% pozytywnych opinii na Steam spośród ponad 12 tysięcy recenzji), więc być może trzeba im zaufać.