Serious Sam 3: BFE - test na notebooku ASUS G75V
Sprawdzamy wydajność gry Serious Sam 3: BFE na notebooku ASUS G75V.
Serious Sam 3: BFE to jeden z najciekawszych staroszkolnych FPS-ów, jakie ostatnio trafiły na pecety. Sprawdźmy jak poradził sobie z nim mocniejszy z naszych notebooków.
Zapraszamy też do przeczytania testu gry na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie K55V.
Obecnie większość strzelanek kroczy ścieżką wytyczoną przez Call of Duty. Liczy się sprawnie opowiedziana fabuła pełna nagłych zwrotów akcji, ładne filmowe scenki i masa oskryptowanych sekwencji, których celem jest wywołanie opadów szczęki. Pomimo olbrzymiej popularności takiego podejścia nie brakuje jednak graczy, którzy mają ochotę na powrót do korzeni – do produkcji z lat 90-tych. Wtedy liczyła się jedynie radosna rozwałka i wyrzynanie hord potworów. To właśnie dla tych osób powstała seria Serious Sam, a odsłona numer trzy dumnie kontynuuje te tradycje.
Fabularnie gra jest prequelem w stosunku do poprzednich odsłon i opowiada o przygodach Sama zanim zaczął podróżować w czasie. Scenariusz nie jest oczywiście zbyt skomplikowany. Po trzech latach od rozpoczęcia inwazji sił Mentala większość Ziemi została już opanowana przez kosmitów, a ludzkość stoi na krawędzi zagłady. Ostatnią szansą jest niedawno odkryte urządzenie umożliwiające podróże w czasie. Zanim cofniemy się jednak w przeszłość, aby dokonać zmian, które uratują naszą planetę, będziemy musieli odnaleźć sposób na aktywację urządzenia. Cała ta otoczka fabularna jest oczywiście jedynie pretekstem do przegonienia graczy po zestawie egzotycznych lokacji i zapełnienia ich hordami potworów.
Użycie sformułowania „hordy” nie jest tu przesadą. W Serious Sam 3 walczymy bowiem najczęściej z prawdziwymi tłumami kosmitów. Całą gra stawia w stu procentach na krwawą i niezwykle dynamiczną akcję. Jest to podejście bardzo klasyczne, ale paradoksalnie w dzisiejszych czasach stanowi ono powiew świeżości. Nie ma tu żadnego systemu osłon, czy regeneracji zdrowia. Zamiast tego jest czysty wygrzew, masa potężnego uzbrojenia i tabuny wrogów, z których wiele posiada rozmiary domku jednorodzinnego.
Serious Sam 3 to powrót do przeszłości gatunku FPS i to powrót zdecydowanie udany. Gra zapewnia masę zabawy. Mordowanie potworów sprawia autentyczną frajdę, a rzucane co chwila teksty Sama są często bardzo zabawne, nawet jeśli nie jest to humor z wysokiej półki. Gra oferuje długą kampanię i świetny tryb multiplayer, a wszystko to opakowuje w śliczną oprawę graficzną. Nie jest to produkcja dla każdego, ale miłośnicy staroszkolnych klimatów będą w siódmym niebie.
MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Dual Core 2.0 GHz
Pamięć RAM: 1 GB
Karta grafiki: GeForce 7800
REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Quad-core Intel (i5 lub i7) 3.0 GHz
Pamięć RAM: 4 GB
Karta grafiki: GeForce 580 GTX
Jak widać Serious Sam 3 został zaprojektowany tak, aby działał na szerokim spektrum pecetów. Wymagania minimalne są bardzo niskie jak na współczesnego FPS-a, ale z drugiej strony konfiguracja rekomendowana to prawdziwe monstrum i niewiele obecnych gier wymaga aż tam mocnego sprzętu, aby w pełni rozwinąć skrzydła. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma procesor Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz, 8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB. Notebook bez problemu spełnia więc wymagania tej gry.
Ustawienia ultra, rozdzielczość 1366 x 768
Wpierw wypróbowałem ustawienia ultra, czyli maksymalne. Gra wyglądała w nich obłędnie, a wyniki były zadowalające. Nawet w najbardziej dynamicznych momentach (a takich w Serious Sam 3 jest cała masa) silnik nigdy nie schodził poniżej 34 FPS-ów, a przez większość czasu wyświetlał ponad 40 klatek na sekundę.
Ustawienia ultra, rozdzielczość 1920 x 1080
Znacznie gorzej było po podniesieniu rozdzielczości do 1920 x 1080. Na ustawieniach ultra notebook już nie dawał rady udźwignąć całego tego wizualnego splendoru. Silnik permanentnie pozostawał poniżej poziomu 30 klatek na sekundę, a co gorsza, regularnie zdarzały się również spadki poniżej 25 FPS-ów. Na upartego dało się grać, ale nie trzeba jasno powiedzieć, że takie wartości wyraźnie przeszkadzały w zabawie.
Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1920 x 1080
Problemy z płynnością w 1920 x 1080 znikały po obniżeniu ustawień z ultra do wysokich. Gra wciąż wyglądała bardzo ładnie, a jednocześnie nigdy nie schodziła poniżej 38 FPS-ów.
Podsumowanie
Serious Sam 3: BFE oferuje śliczną oprawę graficzną, ale ceną za to są spore wymagania sprzętowe na maksymalnych ustawieniach. ASUS G75V wypadł z starciu z tą grą całkiem dobrze. Konfiguracja notebooka okazała się co prawda za słaba, aby udźwignąć ustawienia ultra w maksymalnej rozdzielczości, ale po obniżeniu rozdzielczości do 1366 x 768, lub ustawień do wysokich nie było już żadnych problemów z wydajnością i komfort zabawy był doskonały.