autor: Artur Falkowski
Seria Broken Sword trafi na ekrany kin
Niektóre gry mają fabułę, która aż prosi się o to, by wykorzystać ją w filmie. Jedną z takich produkcji jest niewątpliwie gra Broken Sword. Ludzie w Hollywood widocznie musieli dojść do tego samego wniosku, ponieważ właśnie trwają pierwsze przymiarki do stworzenia filmu na podstawie tej popularnej serii przygodówek.
Coraz więcej gier przenoszonych jest na duży ekran. Niestety w większości przypadków specyfika elektronicznej rozrywki nie daje się przełożyć na język filmu, co często owocuje produkcjami kinowymi, dla których określenie „przeciętna” jest prawdziwym komplementem. Niektóre gry mają jednak fabułę, która aż prosi się o to, by wykorzystać ją w filmie. Jedną z takich produkcji jest niewątpliwie gra Broken Sword.
Ludzie w Hollywood widocznie musieli dojść do tego samego wniosku, ponieważ właśnie trwają pierwsze przymiarki do stworzenia filmu na podstawie tej popularnej serii przygodówek. O tym, że będzie on możliwie bliski pierwowzorowi, może świadczyć fakt, że nad produkcją ekranizacji będzie czuwał twórca serii, Charles Cecil, a także pozostali członkowie ekipy z Revolution Software. Nakręceniem filmu ma zająć się firma CastleBright Studios. Jego producentami zostaną Jay Douglas oraz Nav Gupta. O jakości ich filmowego dorobku nie możemy w tej chwili niczego powiedzieć, ponieważ produkcje, nad którymi pracowali (The Quantum Heist, Level Seven), nie ujrzały jeszcze światła dziennego.
Co ciekawe, w planach jest przeniesienie na duży ekran całej, liczącej sobie cztery części serii Broken Sword. Na pierwszy ogień pójdzie wydana w 1996 roku gra Shadow of the Templars.
Fabuła gier z cyklu dotyczy starożytnych tajemnic, pradawnych artefaktów, międzynarodowych spisków oraz organizacji starannie ukrywających swoje istnienie. Jeżeli twórcom filmu uda się zachować klimat serii, możemy spodziewać się przygodowej, pełnej humoru produkcji całymi garściami czerpiącej z filmów o przygodach Indiany Jonesa.
Pomysł na stworzenie filmów opartych na serii Broken Sword pojawił się już na początku tego roku, jednak dopiero doskonałe rezultaty sprzedaży czwartej części, Anioła Śmierci, nakłoniły producentów do podjęcia decyzji o realizacji projektu.
Aktualnie trwają rozmowy ze scenarzystami i reżyserami. Swoją ofertę CastleBright Studios przedłożyło już znanym w branży filmowej ludziom, mającym już na koncie takie produkcje jak Harry Potter, Casino Royale oraz X-Men. Kiedy tylko pojawią się nowe informacje o losach tego przedsięwzięcia, nie omieszkamy wam ich podać.