Scarlett Johansson wraca do Marvela, choć wcześniej go pozwała. A co z Robertem Downeyem Juniorem?
Kevin Feige postanowił skomentować plotki dotyczące powrotu Roberta Downeya Jra do MCU, przy okazji zdradzając nowe informacje na temat współpracy Marvela ze Scarlett Johansson.

Chyba większość widzów, nie tylko fanów komiksów, zdążyła już zauważyć, że Marvel nie ma ostatnimi czasy dobrej passy. Produkcje od kilku lat nie trzymają poziomu znanego z pierwszych widowisk należących do MCU, m.in. lubianego przez odbiorców Iron Mana. Decydenci studia postanowili więc wreszcie podjąć szereg działań naprawczych, a nieoficjalnie mówiło się, że do franczyzy może powrócić oryginalna obsada Avengersów.
O to, czy ponowne dołączenie Roberta Downeya Jra do MCU jako Iron Mana jest możliwe, został ostatnio zapytany jeden z szefów studia, Kevin Feige. Filmowiec rozwiał jednak te plotki. W najbliższym czasie nie zobaczymy wspomnianego aktora w widowiskach Marvela.
Nie? Czy to jest odpowiedź? […] Prawda jest taka, że nawet o tym nie rozmawialiśmy. Pracujemy nad projektem ze Scarlett. Kochamy Roberta, jest częścią rodziny. Ale kwestia powrotu? Zobaczymy.
Feige tym samym zdradził, że chociaż w ogóle nie dyskutowano o powrocie Downeya Jra, to współpracę z Marvelem ponownie nawiązała Scarlett Johansson. Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu relacje pomiędzy aktorką a studiem nie należały do najlepszych, a gwiazda nawet pozwała wytwórnię za niewywiązanie się z warunków kontraktu.
Konflikt został najwyraźniej zażegnany, a Johansson znów będzie miała wkład w rozwój superbohaterskiej franczyzy. Może jednak się okazać, że gwiazda nie wystąpi w nowych filmach. Choć przyjęcie aktorskiej roli nie jest wykluczone, to najbardziej prawdopodobne wydaje się bowiem to, iż artystka obejmie funkcję producentki nadchodzącego projektu Marvela. Może chodzić o widowisko skupione na dalszych losach Yeleny Belovej, adoptowanej siostry Natashy Romanov.