Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 stycznia 2025, 20:00

To RPG akcji przerosło Obsidian Entertainment. Stormlands miało oferować raidy dla „miliona graczy”

Microsoft i Obsidian Entertainment współpracowały na długo przed tym, jak druga z wymienionych firm trafiła pod skrzydła tej pierwszej. Ich największym wspólnym przedsięwzięciem miało być niezwykle ambitne RPG akcji pod tytułem Stormlands.

Źródło fot. Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios
i

Czasy siódmej generacji konsol to epoka, kiedy Xbox 360 i PlayStation 3 toczyły wyrównaną walkę o portfele graczy. Gdy rozpoczęła się druga dekada XXI wieku, wyścig zbrojeń Sony i Microsoftu, które powoli przygotowywały się do zapowiedzi swoich następnych konsol stacjonarnych, wkroczył w nową fazę. Pracując nad swoją kolejną platformą, gigant z Redmond nie oszczędzał na technologii i projektach, które w założeniach miały pozwolić odnieść ostateczne zwycięstwo nad konkurencją z Japonii.

Jednym z przedsięwzięć, w których pokładano wielkie nadzieje, było Stormlands, czyli projekt studia Obsidian Entertainment. Choć do dzisiaj pozostaje on w dużej mierze tajemnicą, przed laty czuwający nad nim Feargus Urquhart ujawnił w rozmowie z serwisem Eurogamer szereg dotyczących go, zakulisowych informacji. Wyłania się z nich obraz gry niezwykle ambitnej… tak ambitnej, że napędzające ją pomysły nawet dzisiaj wydają się wręcz nie do zrealizowania. Ale po kolei.

Ten cykl nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich artykułów. Dziękujemy.

Kup Abonament Premium Gry-Online.pl

Burzliwy projekt

W 2011 roku Obsidian Entertainment było studiem niezależnym, a dzięki takim projektom, jak Star Wars: Knights of the Old Republic II – The Sith Lords, Neverwinter Nights 2, Fallout: New Vegas czy Dungeon Siege III, cieszyło się uznaniem graczy i bezpieczeństwem finansowym. W międzyczasie deweloperzy przymierzali się do stworzenia najbardziej ambitnego ze swoich dotychczasowych dzieł, jednak choć prace nad nim rozpoczęły się jeszcze w 2006 roku, to kształtów zaczęło ono nabierać dopiero pięć-sześć lat później.

Mowa o Stormlands, z którego wersją demonstracyjną twórcy udali się do Redmond po tym, jak w 2011 roku inne ich demo – Defiance – spotkało się z niewystarczająco pozytywną reakcją ze strony potencjalnego wydawcy. Choć stojący za nim zamysł spodobał się „zielonym”, to jednak oczekiwali oni od Obsidianu czegoś „nowego, odkrywczego”.

Tak narodziło się Stormlands, czyli „wielki tytuł” osadzony na planecie, na której szalały gwałtowne burze będące źródłem magii. Choć stworzone przez autorów demo gry działało na Xboksie 360 i korzystało z silnika Dungeon Siege III, pełna wersja miała trafić docelowo dopiero na trzeciego Xboksa, z czasem ochrzczonego mianem Xbox One. Co ciekawe, deweloperzy wcale nie byli pewni swego, toteż gdy projekt spodobał się Microsoftowi i dołączył do grona gier mających uświetnić premierę jego nowej konsoli, byli w pewnym sensie zaskoczeni swoim sukcesem.

Zaskoczeniem miały okazać się dla nich również rozmiary umowy podpisanej z gigantem z Redmond, która z uwagi na fakt, że wydawca chciał „długoterminowo zainwestować w studio i w licencję”, była największą w historii tej ekipy (z wyjątkiem Armored Warfare, którego rozwojem zespół zajmował się przez 4,5 roku).

Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios. - RPG akcji z raidami dla „miliona graczy”. Pomysł na Stormlands od Obsidianu okazał się niemożliwy do zrealizowania - wiadomość - 2025-01-12
Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios.

Co w burzy piszczy

Co w Stormlands tak bardzo urzekło Microsoft? Na pierwszy rzut oka produkcja ta wydawała się grą RPG akcji jakich wiele. Wydarzenia oglądalibyśmy z perspektywy trzeciej osoby i przemierzalibyśmy fantastyczny świat, toczylibyśmy pełne „superakcji” (jak po latach mówił Urquhart) pojedynki z przeciwnikami, a także prowadzilibyśmy rozmowy z mieszkańcami.

Nasza postać nie byłaby przy tym skazana na samotną przeprawę, bowiem w każdej chwili mogłaby liczyć na pomoc towarzysza. System walki byłby dynamiczny i przywodziłby na myśl ten z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu, pozwalając wykonywać przewroty czy teleportować się na niewielkie odległości. Na naszej drodze stawaliby zarówno ludzie-bestie, jak i przeciwnicy określani mianem widm. Poza tym twórcy chcieli przywiązać dużą wagę do detali, o czym świadczyło m.in. zdejmowanie hełmów przez NPC przed rozpoczęciem rozmowy.

Wszystko to znalazło się w prezentacji, którą Obsidian przygotowało na potrzeby pokazu dla Microsoftu. Niestety w chwili pisania tych słów światła dziennego nie ujrzał jej zapis, który pozwalałby zobaczyć opisywany projekt w akcji. Musimy zatem bazować na wrażeniach redaktora Eurogamera, który miał okazję ją obejrzeć, a także na udostępnionych przez niego zrzutach ekranu, które dołączam do niniejszego tekstu.

Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios. - RPG akcji z raidami dla „miliona graczy”. Pomysł na Stormlands od Obsidianu okazał się niemożliwy do zrealizowania - wiadomość - 2025-01-12
Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios.

Ambitne przedsięwzięcie

Microsoft nie widział w Stormlands jedynie kolejnego RPG-a akcji, lecz produkcję, która wstrząsnęłaby w posadach całą branżą gier wideo. Zgodnie z planem dzieło Obsidian Entertainment miało oferować obsługę Kinecta, wykorzystywać dodatkową moc płynącą z chmury, a także oferować raidy na niespotykaną dotąd skalę. Jak mówił Urquhart, zamysł stojący za tymi ostatnimi prezentował się następująco:

Wyobraź sobie, że grasz w Wiedźmina, może ze znajomym. (…) w pewnym momencie pojawia się gigantyczne stworzenie, które możesz zobaczyć w oddali, i (…) może je zobaczyć każdy, kto gra. Wszyscy pędzicie w jego kierunku, a wokół niego unosi się mgła, zaś gdy wszyscy biegniecie przez mgłę, gra dobiera was do 40-osobowych rajdów, które będą walczyć z tym stworzeniem.

A co by się stało po pokonaniu takiego bossa? Na to Urquhart również miał odpowiedź:

(…) podczas gdy stworzenie jest zwalczane, cały materiał jest nagrywany w chmurze. Następnie na końcu wymyślamy jakiś inteligentny sposób edycji, który dostarcza każdemu, kto walczył, spersonalizowany, zmontowany film z jego udziału w rajdzie. To właśnie nam zaproponowano.

Microsoft traktował Stormlands niezwykle poważnie. Oprócz dużej sumy przeznaczonej na ten projekt i snucia ambitnych planów związanych z jego zawartością, firma przymierzała się do przekształcenia go w serię. Niestety jak to często bywa, życie szybko zweryfikowało plany twórców i wydawcy.

Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios. - RPG akcji z raidami dla „miliona graczy”. Pomysł na Stormlands od Obsidianu okazał się niemożliwy do zrealizowania - wiadomość - 2025-01-12
Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios.

Burzliwe dzieje i koniec projektu

Prace nad Stormlands trwały, jednak z biegiem czasu coraz mniej wskazywało na to, że deweloperom uda się wyrobić z projektem na premierę Xboksa One. Ambitne pomysły wydawcy nie były jedynym problemem, z którym musieli mierzyć się twórcy. Sprawę komplikowała kwestia silnika (autorzy zdecydowali się na autorską technologię, gdyż wówczas nie był jeszcze gotowy Unreal Engine 4 dla Xboksa One), brak doświadczenia deweloperów w tworzeniu multiplayerowych projektów czy wreszcie termin premiery, który był nie do przełożenia.

Gdy gigant z Redmond zdał sobie sprawę, że zwiększenie nakładów finansowych na Stormlands nie uratuje tego dzieła, a wręcz może jeszcze bardziej skomplikować całe przedsięwzięcie, w marcu 2012 roku zdecydował się na anulowanie projektu.

Co było potem?

Po anulowaniu Stormlands przez Obsidian Entertainment przeszła fala zwolnień; następnie zespół musiał na nowo się zorganizować i zacząć realizować nowe pomysły, w ramach tak zwanego „lata propozycji”. Jednym z nich był Fallen, czyli swoista wariacja na temat Stormlands, jednak został on odrzucony przez wszystkich potencjalnych wydawców (jak Ubisoft czy 2K Games). Co ciekawe, z czasem i on doczekał się przeróbki, ewoluując w… Tyranny.

Pomimo że wspólne dzieło Microsoftu i Obsidian Entertainment zostało anulowane, firmy utrzymywały dobre relacje. Sześć lat później, bo w listopadzie 2018 roku, opisywane studio trafiło pod skrzydła giganta z Redmond, pod którymi stworzyło już takie gry, jak Grounded, Pentiment czy nadchodzące Avowed.

Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios. - RPG akcji z raidami dla „miliona graczy”. Pomysł na Stormlands od Obsidianu okazał się niemożliwy do zrealizowania - wiadomość - 2025-01-12
Stormlands. Źródło: Eurogamer / Obsidian Entertainment / Xbox Game Studios.

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej