Rozszyfrowaliśmy runy Assassin's Creed Codename Hexe, najmroczniejszej odsłony cyklu
Pokaz Ubisoft Forward przyniósł zapowiedzi wielu gier z serii Assassin’s Creed. Jedną z potencjalnie najciekawszych produkcji jest projekt o nazwie kodowej Hexe, jawiący się jako najmroczniejsza odsłona cyklu.
Na Ubisoft Forward mieliśmy poznać przyszłość serii Assassin’s Creed. Nikt chyba jednak nie spodziewał się zapowiedzi więcej niż jednej, maksymalnie dwóch gier. Tymczasem Ubisoft ogłosił, że powstają aż trzy – jedną z nich, potencjalnie najciekawszą, jest projekt o kodowej nazwie Hexe. Jego trailer możecie zobaczyć poniżej.
Zwiastun jest równie mroczny co tajemniczy. Stworzone z wikliny logo nasuwa skojarzenia z klimatami pogańskimi i czarownicami. Z kolei otaczające je słowa – zapisane w alfabecie magów – to (staro)niemiecka wersja asasyńskiego kredo: „Działamy w mroku, w służbie światłości” (niem. „Wir arbeiten im dem tunckel um dem licht zu dienen” – słowo „tunckel” to staroniemiecka forma wyrazu „dunkel”, oznaczającego „ciemny”).
Niewykluczone, że w Assassin’s Creed: Hexe zostanie podjęty wątek Paracelsusa – lekarza i przyrodnika, uznawanego za ojca medycyny nowożytnej oraz pioniera jatrochemii. Co więcej, wierzył on w istnienie tajemnych, duchowych związków we wszechświecie, w którym dostrzegał boski pierwiastek. Jego zdaniem zapanowanie nad nimi było możliwe poprzez magię i miałoby skutkować umiejętnością kontrolowania różnego rodzaju rzeczywistych procesów.
Brzmi jak coś idealnie pasującego do fabuły „Asasyna”, prawda? Biała magia i amulety, które wykorzystalibyśmy w walce z czarną magią oraz w domniemanych polowaniach na czarownice. Jeśli pójść tym tropem, da się również określić hipotetyczny czas akcji Assassin’s Creed: Hexe. Zakładając, że mielibyśmy spotkać Paracelsusa w grze, oczywisty wydawałby się początek XVI wieku (zmarł on bowiem w 1541 roku). Jeśli zaś mielibyśmy walczyć z kultem kierującym się jego filozofią i naukami, bardziej prawdopodobny byłby wiek XVII albo nawet XVIII.
Pamiętajcie jednak, że są to jedynie domysły – oficjalnie o Assassin’s Creed: Hexe nie wiemy bowiem prawie nic (oprócz miejsca akcji, którym na pewno będą Niemcy). Podano jedynie, że grę tworzy studio Ubisoft Montreal, które zapoczątkowało serię i ma w dorobku m.in. jej ostatnią odsłonę, czyli AC: Valhallę. Reżyserem kreatywnym projektu jest natomiast Clint Hocking.
Kiedy ukaże się Assassin’s Creed: Hexe? Grafika zaprezentowana podczas Ubisoft Forward sugeruje, że po AC: Red – które z kolei ma wyjść po AC: Mirage (premierę tegoż zaplanowano na 2023 r.). Możliwe więc, że na AC: Hexe poczekamy aż do 2025 roku.