autor: Konrad Hazi
Rosja zamierza zablokować 9 popularnych usług VPN
Rosyjski organ regulujący krajowy rynek telekomunikacyjny - Roskomnadzor - zamierza zablokować dostęp do 9 popularnych usług VPN. W marcu tego roku 10 dużych dostawców miało otrzymać zalecenia dotyczące cenzurowania dostępu do stron internetowych. Zgodę na ich wdrożenie wyraził jedynie Kaspersky Lab.
Rosja podejmuje kolejne działania mające na celu cenzurę Internetu. Tym razem za cel wzięte zostały usługi VPN, które nie dostosowały się do wymogów Roskomnadzoru - organu regulującego krajowy rynek telekomunikacyjny. Dostęp do 9 popularnych serwisów VPN ma zostać zablokowany w ciągu miesiąca.
Zaczęło się w marcu
Według doniesień, w marcu tego roku Roskomnadzor zwrócił się do operatorów dziesięciu popularnych sieci serwerów prywatnych z informacją, że ich usługi zostaną zablokowane, jeśli nie dostosują się do przedstawionych wymogów i nie zablokują dostępu do stron znajdujących się na czarnej liście rosyjskiego rządu. Tylko jeden dostawca - Kaspersky Secure Connection - zgodził się na zablokowanie najprostszej drogi pozwalającej na obejście cenzury.
Pozostali usługodawcy, z którymi skontaktował się Roskomnadzor, to między innymi OpenVPN, NordVPN, IPVanish, TorGuard i Hide My Ass. Większość z nich stanowczo odmówiła spełnienia żądań regulatora, zapewniając swoich użytkowników, że nie są zainteresowani utrwalaniem cenzury rosyjskiego rządu. TorGuard wyczyścił także swoje serwery w Moskwie i St. Petersburgu.
Zabawa w kotka i myszkę
Nie wiadomo jeszcze, na ile skutecznie Roskomnadzor będzie w stanie blokować dostęp do wspomnianych usług. Większość z nich to podmioty zagraniczne, co mocno ogranicza pole manewru. Nie oznacza to jednak, że regulator nie podejmie prób, tak jak miało to miejsce w kwietniu 2018 roku, gdy zbanowane zostały miliony adresów IP, by powstrzymać zakazane serwisy od korzystania z metody domain fronting, która w dużym uproszczeniu polega na przejmowaniu tożsamości innej „bezpiecznej” domeny do zamaskowania ruchu sieciowego przed cenzorami.
Rosja daje jasno do zrozumienia, że nie planuje zmniejszyć presji na firmy technologiczne, które ograniczają jej zdolność do kontrolowania poczynań obywateli w sieci. W czerwcu 2018 roku Apple musiał zablokować dostęp do aplikacji Telegram, a niedawno Facebook został zobligowany do przechowywania danych rosyjskich obywateli na terenie kraju. Pojawiły się również pogłoski, że Roskomnadzor współpracuje z Google w celu usuwania linków do zakazanych stron internetowych oraz usług z wyników wyszukiwania. Przeprowadzony został także test polegający na odłączeniu całego kraju od globalnej sieci.
Quo vadis Kaspersky?
Może się okazać, że Kaspersky Secure Connection będzie jedynym dużym usługodawcą na rynku VPN, z którego korzystanie w Rosji będzie legalne. Firma Kaspersky Lab, celem poprawy swojego wizerunku, przeniosła jakiś czas temu dużą część swojej architektury z Moskwy do Szwajcarii, by uciąć spekulacje o bliskiej współpracy z Kremlem. Jednakowoż ostatnie działania mogą temu odrobinę zaprzeczać, zwłaszcza na tle postawy przyjętej przez innych dostawców podobnych usług.