Risen na nowych platformach będzie drogi jak na port 13-letniej gry
Wystartowały preordery Risena na PS4 i Switcha. Jak na port trzynastoletniej produkcji gra jest wyjątkowo droga.
Po wczorajszej oficjalnej zapowiedzi pierwszego Risena na PS4, XOne i Switcha w serwisie gamestop.com pojawiła się możliwość złożenia zamówienia przedpremierowego na pudełkową wersję gry. Dostępne są tylko dwa wydania – na PlayStation 4 i Switcha – gdyż na konsolę Microsoftu tytuł będzie sprzedawany wyłącznie cyfrowo.
Spore zaskoczenie budzi cena produkcji. Zarówno na PS4, jak i na Switcha pierwszy Risen kosztuje 29,99 dolara amerykańskiego – czyli, przy obecnym kursie tej waluty, około 140 zł. Trzeba przyznać, że jak na port gry z 2009 roku nie jest to mało. Tym bardziej, iż jedyną „nowością” ma być obsługa pada, której implementacja nie powinna być zbyt skomplikowana, gdyż tytuł został pierwotnie wydany na Xboxa 360 (oraz PC).
Aby podkreślić, jak wysoka jest to cena, warto porównać ją z tym, ile oryginalny Risen kosztuje na Steamie, GOG-u czy w MS Store. Za dostępną w pierwszych dwóch sklepach pecetową wersję gry trzeba zapłacić całe 35,99 zł (bez promocji), natomiast za wydanie na X360 – 79,99 zł.
Komentarz jest chyba zbędny, prawda? Jeśli więc zastanawialiście się, po co THQ Nordic wydaje Risena na nowe platformy po tylu latach od premiery, to już wiecie. Dla przypomnienia dodam, że gra na konsole ukaże się 24 stycznia 2023 roku. Gracze PC mogą liczyć na patch (oczywiście darmowy), który doda obsługę kontrolera.