Rentowność Vivendi Universal zabezpiecza World of Warcraft

Wczoraj pisaliśmy, że elektroniczno-rozrywkowa korporacja Majesco zanotowała dość duże straty, także z racji słabej popularności Psychonauts i Advent Rising. Natomiast w obozie Vivendi Universal panuje atmosfera sukcesu. Szczególną radość sprawiła szefostwu firmy jedna konkretna gra.

Mowa oczywiście o pecetowym produkcie z gatunku MMOcRPG pt. World of Warcraft - jego ogromne powodzenie rynkowe (cztery miliony aktywnych użytkowników pod koniec ubiegłego miesiąca) przyczyniło się do tego, iż Vivendi Universal Games ponownie podąża torem rentowności. W pierwszej połowie roku podatkowego 2004 VU Games odnotowało kolosalną stratę finansową rzędu 168 milionów Euro, a w pierwszej połowie bieżącego roku, głównie za sprawą WoWa, może pochwalić się zyskiem w postaci 13 milionów Euro. Jeżeli zaś chodzi o cały koncern, to według raportu finansowego VU za pierwszą połowę bieżącego roku fiskalnego przychody wzrosły o 31% (osiągnięto blisko dwa miliardy Euro), a zysk wyniósł ponad miliard Euro (dwanaście miesięcy wcześniej stwierdzono zaledwie 344 miliony Euro, czyli zmiana in plus jest bardzo widoczna).

Już przed wielokrotnie przekładaną premierą WoW można się było spodziewać, że dzieło ludzi z Blizzard Entertainment wprowadzi na rynku spore zamieszanie. Developerzy nie zmarnowali kapitału zaufania, którym obdarzyli ich fani, gdyż przygotowali produkt naprawdę pierwszorzędnej jakości – otrzymał on wysoką ocenę w naszej recenzji, jak również zasłużoną rekomendację GRY-OnLine. Jeśli klienci tak dobrze przyjmą nadchodzące tytuły z katalogu wydawniczego VUG (m.in. F.E.A.R. i 50 Cent: Bulletproof), to korporacja może być spokojna o swoją pozycję.