Remake Resident Evil 3 na gameplayach. Będzie demo
Na nieco ponad miesiąc przed premierą gry Resident Evil 3 w sieci pojawiło się mnóstwo nowych materiałów prezentujących ją w akcji. Poza tym poznaliśmy świeże konkrety na jej temat, a także dowiedzieliśmy się, że w drodze jest jej wersja demonstracyjna.
- w sieci zaroiło się od materiałów wideo prezentujących w akcji grę Resident Evil 3;
- poznaliśmy także kilka nowych szczegółów na temat odświeżonego Raccoon City, systemu walki oraz Nemesisa, czyli naszego głównego antagonisty;
- gra doczeka się wersji demonstracyjnej, chociaż obecnie nie wiadomo, kiedy takowa zadebiutuje.
Wczoraj informowaliśmy Was o dużym wycieku screenów z gry Resident Evil 3, nad którą pracuje firma Capcom. Dzisiaj natomiast do Internetu trafiła spora dawka świeżych informacji na jej temat, którym towarzyszą nowe materiały wideo prezentujące ją w akcji. Nim przejdziemy do ich omówienia, musimy wspomnieć o tym, że omawiany tytuł doczeka się wersji demonstracyjnej, co twórcy ujawnili za pośrednictwem serwisu Twitter. Obecnie nie wiadomo jednak, kiedy zostanie ona udostępniona.
Ponadto Jordan miał okazję spędzić trzy godziny z omawianą produkcją, podczas których zarówno sprawdził fragment jej kampanii fabularnej, jak i ograł moduł sieciowy, czyli Resident Evil: Resistance. Z naszej zapowiedzi dowiecie się między innymi o tym, że tryb multiplayer potrafi zachwycić, gra była tworzona równolegle do remake'u drugiej odsłony cyklu, a powalenie(chwilowe) Nemesisa może przywodzić na myśl „ulgę i satysfakcję porównywalną z tą po pokonaniu Owla z Sekiro”.
Jak można wyczytać na Oficjalnym Blogu PlayStation, pracując nad odświeżeniem przygód Jill Valentine, deweloperzy pochylili się nie tylko nad oprawą graficzną (która jest określana mianem fotorealistycznej), lecz również nad samym Raccoon City. W porównaniu z oryginałem, miasto znacznie się rozrosło, dzięki czemu poszczególne poziomy są obszerniejsze, ulice szersze i bardziej „otwarte”, a bohaterka może odwiedzić niedostępne w pierwowzorze lokacje, jak zdewastowana stacja metra, labirynt kanałów czy rozmaite sklepy.
Autorzy wzięli na warsztat również wachlarz ruchów protagonistki. Jill może wykonywać szybkie uniki przed atakami wrogów, a jeśli uda jej się to zrobić – czas zwalnia, natomiast my zyskujemy możliwość wyprowadzenia błyskawicznego kontrataku. Poza tym panna Valentine korzysta z elementów otoczenia, by zyskać przewagę nad zombiakami. Strzał w wybuchową beczkę skutkuje niszczycielską eksplozją, z kolei potraktowanie kilkoma nabojami skrzynki elektrycznej – porażeniem prądem wszystkich zgniłków znajdujących się w pobliżu.
Nemesis, czyli nasz główny antagonista w omawianym tytule, stał się natomiast potężniejszy oraz bardziej natrętny niż jego odpowiednik z oryginału, przez co w jego towarzystwie nie mogą czuć się bezpiecznie zarówno ci, którzy „zjedli zęby” na pierwowzorze, jak i osoby mające za sobą remake drugiej odsłony cyklu (i bliskie spotkania z Mr. X). W przypadku bezpośredniej konfrontacji z tym oponentem przydatne okażą się wyżej wspomniane beczki i skrzynki elektryczne, dzięki którym oszczędzimy amunicję. Warto będzie go ogłuszać (a nie uciekać przed nim w popłochu), gdyż od czasu do czasu upuści on skrzynkę z zapasami, wśród których znajdziemy między innymi przydatne modyfikacje broni, jak celownik laserowy, większy magazynek bądź tłumik.
Na wzmiankę zasługuje jeszcze fakt, że w grze znajdzie się specjalny tryb (Assist Mode), w którym zdrowie bohaterki będzie się regenerować, przeciwnicy będą słabsi, a na naszym podorędziu znajdzie się więcej amunicji. Warto dodać, że zajmie on miejsce dostępnego w oryginale Easy Mode.
Na koniec przypominamy, że Resident Evil 3 zadebiutuje 3 kwietnia na PlayStation 4, Xboksie One i komputerach osobistych. Tytuł otrzyma nad Wisłą kinową lokalizację.