autor: Michał Zegar
Reboot Saints Row - poznaliśmy pierwsze konkrety
Prezentacja nowej odsłony przygód Świętych zostawiła nas z większą liczbą pytań niż odpowiedzi. Z tego powodu Volition rzuciło nieco światła na fabułę, rozgrywkę, a także eksluzywność w Epic Games Store.
Nowe Saints Row będzie kompletnym rebootem gangsterskiej serii, na zupełnie nowym silniku i opowie o początkach Świętych. Tym razem nie uświadczymy inwazji obcych, mordowania zombie dla Burta Reynoldsa (bandyta z Mistrz kierownicy ucieka) czy „tych” fikuśnych broni. Jednym taka zmiana może się podobać, zaś pozostali, którym bardziej odpowiadał zwariowany klimat ostatnich odsłon… Ta grupa, niestety, może poczuć się lekko zawiedziona. Na szczęście, nie licząc tych zmian, wiele wskazuje na to, że dostaniemy w pakiecie wszystko to, za co pokochaliśmy poprzednie gry.
Uwielbiamy stare gry z serii Saints Row, ale zdajemy sobie również sprawę, że są to produkcje z minionych czasów. Miały one sens w tamtej epoce i byliśmy w stanie robić rzeczy, które wtedy sprawdzały się dobrze. Ale tamten ton nie jest czymś, czego oczekiwalibyśmy dzisiaj. W reboocie znajdzie się inny rodzaj historii, którą od dawna chcieliśmy opowiedzieć – powiedział Jim Boone, dyrektor ds. rozwoju studia.
Nowy gang Świętych (na ten moment nie podano informacji, czy w reboocie spotkamy dobrze znane postacie z poprzednich części – jak Gat czy Shaundi; jest to jednak mało prawdopodobne) będzie się składać z czterech młodych zawadiaków: Eliego (mózg wszystkich operacji i ekspert biznesowy), Neenah (najlepszy kierowca w mieście), Kevina (bajerancki DJ z niezłą gadką) oraz lekko niestabilnego Szefa, czyli gracza. Przywódcę ferajny będziemy mogli wykreować według własnego zamysłu w najbardziej rozbudowanym kreatorze postaci w całej serii – twórcy zarzekają się, że samych rodzajów głosu ma być aż osiem do wyboru.
Co ciekawe, w nadchodzącym Saints Row kolejni członkowie gangu nie będą dołączać do nas automatycznie wraz z postępami w fabule. To od nas będzie zależeć, kogo zwerbujemy w trakcie rozwoju naszego przestępczego imperium.
Na początku kwartet milenialsów nie będzie w pełni prosperującym gangiem, a bardziej bandą amatorów zmęczoną pracą dla kryminalnych organizacji. Wygląda na to, że naszym celem, niczym w pierwszych odsłonach, będzie przebicie się na sam szczyt. Na drodze staną nam dwa wrogie gangi: Los Panteros (preferujący brutalną siłę i bezpośrednią walkę) oraz The Idols (wiecznie imprezująca, post-punkowa zgraja). Na dokładkę szybko dołączy do nich militarny konglomerat Marshall Defense Industries, stawiający na nowoczesną technologię i produkcję zaawansowanej broni.
Reboot przeniesie nas do zupełnie nowej lokacji – przypominającego Las Vegas, słonecznego Santo Ileso. Deweloperzy określają tę mieścinę jako „jedno z największych miast, jakie kiedykolwiek zbudowali na potrzeby Saints Row”. Z jak dużym terenem będziemy mieć do czynienia? Studio wspomniało o dziewięciu dzielnicach, takich jak: pokryte kasynami El Dorado, luksusowe Monte Vista oraz najeżony drapaczami chmur dystrykt finansowy, którego nazwa nie została jeszcze ujawniona. Dodatkowo czekają nas ogromne pustynne połacie, które z łatwością przemierzymy w wyposażonym w opony terenowe wehikule. Tak, tuning pojazdów również powróci, wraz z zupełnie nowymi możliwościami dostrajania naszych środków transportu.
Po całym Santo Ileso porozrzucane będą puste działki, które nabędziemy za zarobioną gotówkę i przekształcimy w „na wpół legalne” interesy. Twórcy zaprezentowali kilka przykładów, jak choćby: ciężarówki z jedzeniem, których pracownicy potajemnie handlują narkotykami, sklepy z samochodami z odzysku, a także kluby nocne.
Dodatkowo powrócą znane fanom minigry – pokroju sławnego „przekrętu z ubezpieczeniem” (w którym naszym zadaniem jest wykręcenie jak najlepszego wyniku pieniężnego z odszkodowania, poprzez wskakiwanie pod rozpędzone samochody).
Całość będzie można oczywiście przejść w maksymalnie dwuosobowym trybie kooperacji. Zabraknie natomiast modułu sieciowego pokroju GTA Online.
Deep Silver potwierdziło informacje, jakoby produkcja na PC-tach miała być tymczasowym tytułem ekskluzywnym dla Epic Games Store. Wydawca nie sprecyzował jednak, jak długo ta wyłączność potrwa. Patrząc jednak na poprzednie umowy obu firm – dotyczące ekskluzywności Metro Exodus i Borderlands 3 – nie będzie nam dane ujrzeć Saints Row na karcie Steama przez przynajmniej rok.
Volition obiecuje, że strzelanie jest nadal arcade’owe, jazda lepsza niż kiedykolwiek, a wybór broni ogromny. Można odnieść wrażenie, że studio nadal chce opowiadać przekombinowane, zabawne historie, jednocześnie zostawiając swoją wredną naturę za sobą. Miejmy nadzieję, że nowi Święci będą bawić tak jak poprzednicy. Przekonamy się o tym 25 lutego przyszłego roku na konsolach Xbox One, Xbox Series X/S, PS4, PS5 oraz komputerach osobistych. Tymczasem w sklepie Epic Games do 2 września można odebrać za darmo Saints Row: The Third Remastered. Gotowi na zostanie Świętym?